W związku z notowanymi wzrostami w statystykach związanych z koronawirusem (m.in. ilość zakażeń czy zajętość łóżek), rząd zdecydował o zaostrzeniu ograniczeń. Mają one pomóc w zatrzymaniu dynamiki transmisji wirusa – w tym kontekście mowa jest już o „trzeciej fali”.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji wskazał także na zwiększenie udziału w notowanych zakażeniach różnych mutacji koronawirusa. – Widać wyraźnie, że trzecia fala się rozpędza – mówił. Szef MZ wskazywał też na widoczne zróżnicowanie regionalne – najbardziej niepokojąca sytuacja panuje w województwie warmińsko-mazurskim. Tam na każde 100 tys. mieszkańców przypada ok. 45 nowych zakażeń – a to dwukrotnie więcej niż średnia krajowa, zaś „trafialność” testów wynosi 34 proc – przy średniej 19 proc. To ma oznaczać większą intensywność występowania wirusa w tym regionie. Dane te mają też potwierdzenie we wskaźniku absencji w szkołach (niemal 7 proc. przy średniej krajowej 2 proc.).
Wesprzyj nas już teraz!
W związku z tymi obserwacjami rząd postanowił wprowadzić kolejne obostrzenia mające powstrzymać dynamikę rozprzestrzeniania się wirusa. – Przed nami czas rozwoju pandemii, rozwoju trzeciej fali – mówił Niedzielski. Jak dodał, szczyt trzeciej fali ma być na dziennym średnim poziomie 12 tys. zakażeń (obecnie średnia ta to ok. 8 tys. zakażeń – we wtorek podano dzienną liczbę ponad 12 tys. zakażeń). Minister mówił, że trzeba wykonać mały krok wstecz – konkretnie 1/16 kroku – to znaczy większe obostrzenia wejdą w życie w jedym z województw.
Tak oto w województwie warmińsko-mazurskim wraca tryb zdalny nauki w szkołach, galerie i miejsca użyteczności publicznej będą zamknięte, dotyczy to także hoteli, galerii, kin, teatrów.
Ponadto w związku z sytuacją u naszych sąsiadów wprowadzony został obowiązek odbycia kwarantanny dla osób przekraczających południową granicę Polski (możliwe jest tu zwolnienie za okazaniem aktualnego negatywnego testu).
Nastąpi też „korekta” w stosowaniu maseczek. Dotąd mogły być one zastępowane przyłbicami czy kominami i chustami. Teraz podstawowym zabezpieczeniem ma być maseczka, zachowanie dystansu, dezynfekcja oraz dodatkowo stosowanie aplikacji (Stop COVID) i wietrzenie pomieszczeń.
Jeśli idzie o maseczki, to jak wyjaśniła prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, te szczelnie przylegające do twarzy (zasłaniające nos i usta) są w stanie przefiltrować ok. 90 proc. patogenów. Wiele zależy też od typu maseczki – i tu ekspert wśród rekomendowanych ochron wymieniła maseczkę chirurgiczną czy kolejne wersje maseczek FFP.
Minister Niedzielski pytany o plany ograniczeń na Wielkanoc powiedział, że obecnie generalne nastawienie rządu jest takie, by dokonywać odważnych kroków luzujących. Niemniej w przypadku takich sytuacji jak w warmińsko-mazurskim niezbędne będą działania idące w przeciwnym kierunku.
MA