Przed ambasadą Wielkiej Brytanii w Warszawie odbył się publiczny różaniec w intencji życia Alfiego Evansa. W modlitwie wzięła udział ok. 140 osób, które przyniosły ze sobą transparenty, świece oraz pluszowe misie. Zgromadzeniu z zainteresowaniem przyglądali się dyplomaci, którzy odwiedzali ambasadę.
„Dzieci są rodziców, a nie państwa”, „Alfie=bohater”, „Szatan to tchórz, niezdolny znieść spojrzenia niewinnego dziecka”, „Chrońcie prawa rodziny” – to tylko niektóre z transparentów trzymanych przez uczestników modlitwy różańcowej. Mieszkańcy Warszawy, pomimo deszczu, zebrali się przed budynkiem ambasady Wielkiej Brytanii, gdzie wyrażali swoje wsparcie i troskę o życie „małego wojownika” z Liverpoolu. W intencji życia Alfiego Evansa i nawrócenia jego prześladowców modliło się wspólnie ok. 140 osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Maciej Maleszyk z Krucjaty Młodych w rozmowie z PCh24.pl zwracał uwagę na zaangażowanie osób, które pojawiły się przed ambasadą. Dodaje, że pomimo deszczu, o uratowanie Alfiego modliło się wiele osób. Maleszyk relacjonuje również reakcje przechodniów. Część z nich widząc zgromadzenie, dołączała do wspólnej modlitwy.
Przedstawiciel organizatorów publicznego różańca podkreśla także zainteresowanie dyplomatów, którzy w ramach swych obowiązków przyjeżdżali do ambasady Wielkiej Brytanii. Szczególnie zainteresowani akcją byli pasażerowie auta z flagą Watykanu. Po krótkiej chwili okazało się, że byli nimi biskupi.
***
Poniżej prezentujemy galerię zdjęć z modlitwy różańcowej przed ambasadą Wielkiej Brytanii.