10 marca 2017

Robert Biedroń obieżyświatem. Prezydent Słupska spędził 250 dni w delegacji

(fot. Michal Tulinski/FORUM)

Znany działacz ruchów homoseksualnych, a zarazem prezydent Słupska Robert Biedroń, od początku swej kadencji spędził aż 250 dni w delegacji. Oficjalnie wyjazdy służą m.in. promocji miasta, ale niektórzy radni twierdzą, że mają one na celu jedynie promocję samego Biedronia. Prezydent Słupska wyjeżdżał w sumie na 70 delegacji z czego, aż 23 były wyjazdami zagranicznymi, m.in. do USA, Niemiec i Turcji.

Robert Biedroń niespodziewanie zwyciężył w wyborach samorządowych na prezydenta miasta Słupska. W początkach swej kadencji zapowiadał, że będzie bardzo dobrze pracował dla miasta i społeczności. Przy okazji kreował swój wizerunek jako nowoczesnego, kontaktowego lidera znajdującego się zawsze blisko ludzi. Zainteresowanie wzbudzały także jego podróże do pracy, ponieważ środkiem lokomocji prezydenta Słupska był bardzo często rower. Wygląda jednak na to, że Robert Biedroń niekoniecznie przepracowuje się za biurkiem w słupskim ratuszu.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak informują „Wiadomości TVP”, Robert Biedroń od początku swej kadencji spędził aż 250 dni w delegacji, co przekłada się na dokładnie 70 wyjazdów. Warto dodać, że 23 z nich było podróżami zagranicznymi. Pełniąc funkcję prezydenta miasta, działacz LGBT odwiedził m.in. Stany Zjednoczone, Gruzję, Turcję oraz Niemcy. Magistrat podkreśla, że wszystkie wyjazdy miały charakter służbowy, a prezydent podczas nich zajmował się m.in. promocją miasta. – W ciągu niespełna dwóch lat jego kandydatury, dwukrotnie okrążyłby swoimi podróżami nasz glob ziemski – powiedziała Anna Mrowińska, radna Słupska. Co więcej, niektórzy radni podkreślają, że wyjazdy służbowe Roberta Biedronia nie służą promocji miasta, a samego prezydenta.

Jak podkreśla reporter Bartłomiej Graczak z TVP1, Słupsk jest pogrążony w kryzysie, a jego zadłużenie wynosi 270 mln zł. W ciągu ostatniego roku miasto opuściło 4 tys. mieszkańców i dziś mieszka w nim najmniej osób od 30 lat. – To jest właśnie tzw. „efekt Biedronia” czyli można powiedzieć masowa migracja mieszkańców Słupska z naszego miasta – powiedziała radna Anna Mrowińska.

 

 

Źródło: TVP Info

WMa

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram