Czy Robert Biedroń zyska oficjalne poparcie Platformy Obywatelskiej w zaplanowanych na rok 2018 wyborach samorządowych? Wszystko na to wskazuje!
Homoseksualny aktywista pełniący urząd prezydenta Słupska jest bardzo mocno promowany przez tzw. „postępowe” środowiska i ma szansę na to, że swoją obecną funkcję będzie piastował również przez drugą kadencję. Najprawdopodobniej właśnie dlatego przywódcy PO, którzy przygotowują listę kandydatów na prezydentów miast, nie będą chcieli ryzykować z wystawianiem własnego kandydata w Słupsku. Ten mógłby przegrać z Biedroniem.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobnie sytuacja wygląda m.in. w Krakowie, gdzie Platforma chce poprzeć Jacka Majchrowskiego, w Rzeszowie Tadeusza Ferenca czy w Częstochowie Krzysztofa Matyjaszczyka.
To jednak właśnie Robert Biedroń i poparcie go budzi największe kontrowersje. Eksperci podkreślają, że prezydent Słupska w najbliższym czasie może zostać wysunięty do kandydowania na urząd… Prezydenta RP. Sam homoaktywista nie miałby nic przeciwko temu, co niejednokrotnie podkreślał.
Warto również zastanowić się nad kondycją największej partii opozycyjnej, która nie cofnie się przed niczym i, jak widać, poprze każdego, kto tylko może okazać się pomocny w odzyskaniu dawnych wpływów.
Źródło: gazetaprawna.pl
TK