2 marca 2017

Rewolucyjne pomysły Hansa Kunga. Kontrowersyjny teolog chce rehabilitacji Lutra, a to nie wszystko!

(Hans Küng. By UNED Universidad Nacional de Educación a Distancia (Flickr: 16) [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons)

Rehabilitacja Lutra, uznanie ewangelickich urzędów „kościelnych” i „gościnność eucharystyczna” – to program dla Kościoła na 500-lecie reformacji malowany przez kontrowersyjnego teologa, ks. Hansa Künga.

 

W artykule pt. „Zakończcie podział Kościoła!” opublikowanym na łamach austriackiego gazety „Der Standard” 88-letni Szwajcar domaga się radykalnych kroków na rzecz przywrócenia jedności między katolikami a protestantami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Küng, któremu w 1979 roku Kongregacja Nauki Wiary decyzją potwierdzoną przez Jana Pawła II odebrała prawo do nauczania teologii katolickiej, chce, by rok 500-lecia reformacji stał się rokiem wielkiego przełomu.

 

„Teraz czas na czyny” – pisze emerytowany profesor z Tybingi, zwracając uwagę na deklarację Ojca Świętego ze stycznia tego roku w sprawie starań o jedność. Papież zapewniał na spotkaniu z przewodniczącym episkopatu Niemiec kard. Reinhardem Marxem oraz przewodniczącym Ewangelickiego „Kościoła” Niemiec, „biskupem” Heinrichem Bedford-Strohmem, że „dołoży wszelkich starań” w celu „przezwyciężenia istniejących trudności” na drodze do pojednania.

 

„Jednakowoż rzymskie deklaracje i propozycje pokuty i pojednania słyszeliśmy już zbyt często. My, chrześcijanie zaangażowani ekumenicznie, oczekujemy wreszcie czynów” – pisze Küng. Jako wzór podaje „liczne ewangelickie i katolickie wspólnoty i grupy” w Niemczech, dla których „wzajemne uznanie kościelnych urzędów oraz wspólnota eucharystyczna nie stanowią żadnego problemu”. Zdaniem szwajcarskiego teologa teraz czas na działania hierarchii.

 

Stronie katolickiej Küng stawia cztery zadania: „Po pierwsze: rehabilitacja Marcina Lutra. Po drugie: zniesienie wszystkich ekskomunik z czasu reformacji. Po trzecie: uznanie protestanckich i anglikańskich urzędów. Po czwarte: wzajemna eucharystyczna gościnność”.

 

„Samo świętowanie 500 lat reformacji bez rzeczywistego zakończenia podziału Kościoła oznacza branie na siebie kolejnej winy” – argumentuje Küng, mając nadzieję, że „nacisk” teologów i zwykłych wiernych spowoduje być może, że „bojaźliwi” liderzy Kościoła w Rzymie przejdą do czynów.

 

Według emerytowanego tybińskiego profesora, we współczesnym zglobalizowanym i zsekularyzowanym świecie chrześcijaństwo będzie miało siłę oddziaływania tylko wówczas, gdy będzie występować w jedności.

 

Źródło: derstandard.at

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram