30 marca 2012

Sukces przeciwników pornografii

(fot. datarec/sxc.hu)

Reklamy zawierające treści erotyczne znikną z „Teleprogramu”, dodatku dołączanego do „Dziennika Polskiego – zapewnia spółka Polskapresse. Jest to efekt skutecznej akcji Społecznego Komitetu Zwalczania Pornografii, który wielokrotnie zwracał uwagę na niedopuszczalny proceder zamieszczania demoralizujących reklam w ogólnodostępnym dodatku.

 

Sukces tej akcji pokazuje, że nawet w starciu z medialnym i finansowym gigantem nie jesteśmy bez szans w walce o to, co trafia do naszych dzieci. Trzeba mieć na uwadze, że magazyny telewizyjne, wraz z zamieszczanymi tam reklamami ostrej pornografii do ściągnięcia na telefony komórkowe, leżą zazwyczaj w centralnym miejscu domu. Dostęp do nich mają wszyscy domownicy, także a może przede wszystkim dzieci. Za niewielką opłatą mogą bez jakiejkolwiek kontroli kupić i ściągnąć na telefon materiały pornograficzne.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prawo karne reguluję kwestię udostępniania takich materiałów nieletnim. Zgodnie z art. 202 Kodeksu Karnego, „kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat”.

 

W styczniu wydawca „ Dziennika Polskiego” zażądał należytego wykonania umowy przez firmę odpowiedzialną za dostawę egzemplarzy dodatku telewizyjnego. Zauważono, że w dniach 13 i 20 stycznia 2012 r. znalazły się tam treści o charakterze erotycznej, które „są sprzeczne z linią programową gazety”, czytamy w piśmie wysłanym  Społecznemu Komitetowi Zwalczania Pornografii.

 

Okazuje się, że nikt nie przyznaję się do posiadania wpływu na treści zamieszczanych reklam. „Dziennik Polski” nie odpowiada bowiem za ogłoszenia umieszczane w dodatku z nim kolportowanego. Kto więc odpowiada za obecność pornografii w tym dodatku? Sprawa ta pokazuje, że  obecność tego typu treści w rzeczywistości jest poza wszelką kontrolą.

 

Poinformowano, że w przypadku ponownego zamieszczenia treści tego typu, spółka podejmie decyzję w sprawie odmowy kolportażu „ Teleprogramu” wraz z „Dziennikiem Polskim”. Kosztami tej decyzji zostałaby obciążona firma Teleprogram, jako odpowiedzialna za „nienależyte wykonanie umowy”.

 

Zarząd spółki rozważa podjęcie dalszych kroków wobec dostawcy „Teleprogramu”, gdyż pomimo interwencji wydawcy „Dziennika Polskiego” i innych wydawców korzystających z tego periodyku, reklamy zawierające treści erotyczne ukazywały się nadal. Obecnie spółka zapewnia, że z programu telewizyjnego kolportowanego z gazetą reklamy te zostały usunięte. Warto pamiętać o tych zapewnieniach i obserwować, czy spółka się z nich wywiązuje.

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram