Dużą większością głosów kanadyjski Senat przyjął we wtorek ustawę legalizującą „rekreacyjną” marihuanę. Cannabis Act poparło 52 deputowanych, sprzeciwiło się mu zaledwie 29.
Nowe prawo formułuje zasady uprawy i sprzedaży narkotyku promowanego jako „miękki” i nieszkodliwy. Ustawa która wejdzie w życie we wrześniu – na początku bądź w połowie tego miesiąca – stanowi realizację jednego z punktów wyborczego programu ultralewicowego premiera Justine Trudeau.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nasze dzieci miały zbyt łatwy dostęp do marihuany, a przestępcy – zbyt łatwy zysk. Dziś to zmieniamy” – napisał na Twitterze szef rządu.
Pełnoletni Kanadyjczycy będą mogli używać marihuany, posiadać legalnie maksymalnie 30 gramów suszu, a nawet hodować we własnych domach nawet cztery rośliny cannabis.
Sprzedażą narkotyku zajmować się będą licencjonowani wytwórcy oraz sklepy stacjonarne.
Dotychczas używanie marihuany było nielegalne, poza zastosowaniami medycznymi. Ze zmiany ucieszą się handlarze, którzy liczą na krociowe zyski. Według szacunków Canadian Imperial Bank of Commerce, legalny rynek tego narkotyku do 2020 roku może urosnąć nawet do 6,5 miliarda dolarów kanadyjskich (5 mld USD). Z kolei przewidywania New Frontier Data mówią o wartym 7 mld USD rynku do 2025 roku. W tym czasie konsumentem marihuany ma stać się więcej niż co piąty Kanadyjczyk.
Źródła: rp.pl, focus.pl
RoM