24 września 2013

Bez szacunku dla życia ludzkiego i rodziny Milenijne Cele Rozwoju ONZ nie zostaną osiągnięte. Takie wnioski zaprezentowali uczestnicy seminarium, które 19 września odbyło się w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych. W swoich wystąpieniach prelegenci dobitnie wykazali, że nie systemowa deprawacja ludzi, lecz powrót do fundamentów praw człowieka jakimi w postaci szacunku dla życia ludzkiego i rodziny wpłynie na odmianę losu setek milionów ludzi na świecie.

 

Uczestnicy nowojorskiego seminarium przypomnieli zaproszonym gościom podstawową prawdę, ze fundamentem, z którego wyrasta obecny katalog praw człowieka jest poszanowanie życia ludzkiego i rodziny. W ich przekonaniu jedynie powrót do „fundamentów” praw człowieka pozwoli zrealizować Milenijne Cele Rozwojowe ONZ. Jeden ze współorganizatorów seminarium, Alan Sears podkreślił, że inicjatywa ta jest wezwaniem do ponownego odkrycia i odzwierciedlenia w międzynarodowych programach, założycielskich celów ONZ i ogłoszonej przez nią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Odwołując się do naukowych argumentów uczestnicy seminarium wyrazili całkowite poparcie dla dróg rozwoju, które szanują ludzkie życie i rodzinę, ponieważ tylko w ten można „szybciej przejść do lepszej przyszłości” – Powrót do założycielskich fundamentów zjednoczyłby, a nawet zadziwiłby pozostające w niezgodzie rządy świata jak łatwo różnice mogłyby zostać wyeliminowane – mówił Alan Sears, do obecnych na sali przedstawicieli ONZ i innych dygnitarzy decydujących o obliczu współczesnych programów rozwojowych.

 

Zorganizowane przez Alliance Defending Freedom i Incluyendo Mexico seminarium skupiło się na czterech określonych przez ONZ celach międzynarodowego rozwoju dotyczących edukacji, ubóstwa, zdrowia matek i umieralności niemowląt.

 

Alan Sears, który jest prezesem Alliance Defending Freedom, zanalizował rolę jaką ONZ pełni w obronie praw człowieka, mówiąc, że cele rozwojowe są zagrożone poprzez forsowanie „krótkowzrocznych” projektów, których realizacja prowadzi do „zderzenia praw”. Ostrzegł on, że niektóre kraje „podważają prawa podstawowe”, które miała chronić Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.

 

Choć dokument ten mówi, że każdy ma prawo do życia, to „zderzają się” z tym twierdzeniem Ci, którzy roszczą sobie prawo do tzw. aborcji na żądanie. Sears przypomniał, że kluczowym momentem dla wyartykułowania międzynarodowych praw człowieka były Procesy Norymberskie po II wojnie światowej, kiedy zarówno dobrowolne jak i przymusowe aborcje zakwalifikowano jako zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Jednak tzw. aborcja została obecnie „przemycona” do dyskusji na temat praw wynikających z takich eufemizmów jak „zdrowie reprodukcyjne”.

 

Prezes Alliance Defending Freedom podkreślił również potrzebę wspierania przez międzynarodowe instytucje i rządy poszczególnych państw rodziny i prawa do życia. – Czyż silna i nienaruszalna rodzina nie idzie w parze z najpewniejszymi i najbardziej wypróbowanymi sposobami wyeliminowania skrajnego ubóstwa? Czy to nie wizja rodziców nadaje kierunek i niezbędne zaangażowanie w celu zapewnienia optymalnej edukacji dzieci i zwiększenia liczby dzieci z powodzeniem kończących edukację? Czyż ochrona, zaspakajanie potrzeb i miłość matki i jej nienarodzonego dziecka nie jest najbardziej skutecznym sposobem na zmniejszenie umieralności dzieci i poprawy zdrowia matek? – pytał retorycznie Alan Sears.

 

Zwrócił on również uwagę na bardzo niebezpieczne zjawisko, jakim jest rozwój w teorii prawa koncepcji, niosących wielkie zagrożenie dla wolności religijnej. Sears powiedział, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka chroni szeroki zakres wolności religijnej, w tym nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach. Jednak niektórzy przywódcy mówią obecnie o wolności religijnej stosując jej „węższą” interpretację, która uznaje wolność wyznania bez prawa do zewnętrznej ekspresji. Wyraził on przekonanie, że ta zmiana zagraża m.in. prawu lekarzy do odmowy udziału w zabijaniu dzieci poczętych wbrew ich sumieniu.

 

Jako skrajny przejaw wypaczania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która uznaje prawo rodziców do wyboru edukacji dla swoich dzieci, wskazał on działania rządów niektórych państw europejskich, które narzucają „radykalną” edukację seksualną typu B (systemowa deprawacja), która stoi w sprzeczności z przekonaniami religijnymi wielu rodziców. Alliance Defending Freedom zmaga się również z przypadkami karania rodziców, którzy kształcą swoje dzieci w domu. – Deklaracja stwierdza, że każdy człowiek ma przyrodzoną godność i wartość – i ostatecznie, to osoby, a nie narody i ci którzy posiadają środki przymusu, są tymi, którzy posiadają podstawowe i uniwersalne prawa – powiedział Alan Sears.

 

Merytoryczny panel otworzyła Rosa Leal de Pérez, Pierwsza Dama Gwatemali, która potwierdziła zaangażowanie jej kraju w działania, których celem jest wzmocnienie rodziny i obrona świętości życia.

 

Z kolei Elard Koch, dyrektor Chilijskiego Instytutu Melisa, przedstawił wyniki badań pokazujące, że kraje z zakazem aborcji, takie jak Chile i Irlandia, odnotowują znaczną poprawę zdrowia matek i znaczące zmniejszenie umieralności niemowląt. Wykazał on nieprawdziwość twierdzenia, że legalizacja procederu zabijania dzieci poczętych skutkuje spadkiem współczynnika umieralności niemowląt. Na poparcie tego przytoczył oficjalne statystyki, według których w krajach, gdzie aborcja została zalegalizowana umieralność niemowląt wzrosła o dziesięć procent.

 

Tymczasem Mark Regnerus, profesor socjologii na Uniwersytecie Teksańskim w Austin zaprezentował studium przypadku wykazując oczywisty związek między silnymi więziami rodzinnymi i dobrą edukacją a redukcją ubóstwa. – Mamy tendencję do niedoceniania tego, jak bardzo ludzie korzystają na polu edukacji, gospodarczym i społecznym, żyjąc w stabilnych rodzinach – powiedział naukowiec.

 

Doskonałe, poparte silną argumentacją naukową oraz zdrowym rozsądkiem wystąpienia uczestników nowojorskiego seminarium są kolejnym wyzwaniem rzuconym Organizacji Narodów Zjednoczonych, która całkowicie bezpodstawnie eksterminację dzieci poczętych i zboczenia seksualne wyniosła do rangi najważniejszych praw człowieka. Trudno obecnie oczekiwać, aby znajdująca się pod bardzo silną presją lewackiej międzynarodówki ONZ ośmieliła się rzucić wyzwanie biznesowi żerującemu na systemowej deprawacji ludzi? Ale kropla drąży skałę.

 

Krzysztof Warecki, EWTN

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram