14 lutego 2017

Przywileje, jeszcze więcej przywilejów! Dzięki MEN duża grupa ludzi wróci do Karty nauczyciela

Jeden z najlepiej zakonserwowanych reliktów PRL, Karta nauczyciela, przeżywa swoją drugą młodość. Kierowany przez Annę Zalewską resort edukacji chce ponownie nadać wynikające z zapisów Karty przywileje pracownikom, którzy je stracili. Wszelkie nieśmiałe pomysły ograniczenia socjalnego rozpasania zniknęły błyskawicznie, gdy tylko ze strony związkowców usłyszeć dało się gniewne pomruki o protestach.

 

Gdy placówki opiekuńczo-wychowawcze przeszły spod władzy resortu edukacji do resortu pracy, pracownikom zatrudnionym przed 1 stycznia roku 2004 zagwarantowano korzystanie z Karty nauczyciela. Ta sytuacja została zmieniona w roku 2014. Teraz MEN chce powrotu do korzystnego dla pracowników systemu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Minister Anna Zalewska jeszcze będąc w opozycji przygotowała projekt ustawy przywracający stan sprzed 2 stycznia 2014. „Dziennik Gazeta Prawna” donosi ponadto, że resort edukacji chciałby przenieść wszystkich wychowawców z domów dziecka do systemu Karty nauczyciela, ale przeciwny jest temu resort pracy.

 

Związki zawodowe są zadowolone z pomysłu powrotu do sytuacji sprzed roku 2014, jednak chciałyby więcej, m.in. objęcia Kartą asystentów nauczycieli, obecnie zatrudnionych na podstawie Kodeksu Pracy. Niewykluczone jest również zagwarantowanie tzw. tygodniowego pensum pedagogom, psychologom, doradcom zawodowym i innym tzw. nauczycielom specjalnym. Jest ich ok. 100 tys. w kraju, a o długości ich pracy decydują samorządy. Niektóre osoby pracują 35 godzin. Gdyby wprowadzić do Karty stosowny zapis, wszyscy pracowaliby 20 godzin tygodniowo.

 

„DGP” informuje również, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nieśmiało chciało ograniczyć wydatki płynące dla podatników z tytułu Karty likwidując jednorazowy dodatek uzupełniający dla nauczycieli. Z pomysłów wycofano się po oprotestowaniu pomysłu przez związkowców.

 

Karta nauczyciela najbardziej obciąża budżety gmin. Obecnie za nauczycielski urlop dla poratowania zdrowia płacą właśnie samorządy, a nie ZUS. W tym czasie nauczyciel oczywiście nie naucza.

 

Źródło: gazetaprawna.pl

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram