29 stycznia 2018

Przywilej nazywania Boga „Ojcem” zobowiązuje

(Św. Grzegorz z Nyssy)

Lecz „nic wspólnego nie ma światło z ciemnością” – mówi Apostoł (2 Kor 6, 14), natomiast światło łączy się ze światłem, sprawiedliwość ze sprawiedliwością, dobro z dobrem, nieskazitelność z nieskazitelnością. A znów przeciwieństwa tych rzeczy mają z pewnością pokrewieństwo z równorodnymi sobie. „Nie może bowiem dobre drzewo złych owoców rodzić” (Mt 7, 18).

Gdy tedy Pan uczy nas nazywać Boga w prośbie ojcem, nie czyni, jak mi się zdaje, nic innego jak to, że nakazuje życie górne i wzniosłe, bo przecież Prawda nie uczy nas kłamać i mówić, że jesteśmy tym, czym nie jesteśmy, i nazywać się tym, czym nie jesteśmy z natury, lecz uczy nas, byśmy nieskażonego, sprawiedliwego i dobrego nazywając swoim ojcem, dawali przez życie świadectwo o prawdziwości pokrewieństwa.

Czy widzisz, jakiego nam potrzeba przygotowania, jakiego życia, jakiej i jak wielkiej gorliwości, abyśmy z sumieniem wzniesionym wreszcie do tej miary ufności ośmielili się powiedzieć do Boga: Ojcze? Jeżeli bowiem patrzysz tylko na pieniądze; jeżeli czas poświęcasz oszustwom światowym albo szukasz sławy u ludzi; jeżeli jesteś niewolnikiem najgorszych namiętności, a potem używasz takich słów prośby, to co sądzisz, powie ten, który patrzy na twoje życie i słyszy twą prośbę? Mnie się zdaje, jakbym słyszał Boga, który tak mniej więcej przemawia do takiego człowieka:

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ojcem nazywasz, ty, skażony życiem, Ojca nieskazitelności? Czemu plamisz swym brudnym głosem nieskalane imię? Czemu kłamliwie używasz tego wyrazu? Czemu obrażasz nieskalaną naturę? Gdybyś był moim synem, powinno by i twoje życie w pełni odznaczać się moimi dobrami. Nie uznaję w tobie obrazu mojej natury. Od przeciwników pochodzą twoje rysy. Co ma wspólnego światło z ciemnością? Jakie jest pokrewieństwo między życiem i śmiercią? Jaka bliskość między tym, co czyste z natury, a tym, co nieczyste? Wielka jest odległość między dobroczyńcą a chciwcem. Przeciwieństwa między litościwym a okrutnikiem nie da się pogodzić. Kto inny jest ojcem twoich złości, albowiem moi synowie ozdobieni są przymiotami swego ojca: synem miłosiernego jest miłosierny, a czystego czysty; zepsuty jest obcy niezepsutemu; i w ogóle z dobrego rodzi się dobry, a ze sprawiedliwego sprawiedliwy. „Was zaś nie znam, skąd jesteście” (Mt 25, 17).

 

– A zatem rzeczą niebezpieczną jest ośmielać się na taką prośbę i nazywać Boga swoim ojcem, dopóki się ktoś nie oczyści przez życie. (…)

 

Św. Grzegorz z Nyssy, Człowiek obrazem Boga, w: Pierre-Patrick Verbraken OSB, ks. Marek Starowieyski, Ojcowie Kościoła. Panorama patrystyczna, Wyd. Archidiecezji Warszawskiej 1991, s. 138-139.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram