– Prawo do eliminowania chorych przed ich narodzinami to kontynuacja eutanazji stosowanej przez Hitlera – powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
W rozmowie na antenie RMF FM abp Gądecki zapytany czy w kwestii zaostrzenia prawa aborcyjnego Kościół będzie chciał wywierać presję na rządzących, żeby zmienili to prawo powiedział, że „postawienie tego typu pytania świadczy o tym, jakie zamieszanie panuje w umysłach”. – Jeżeli mówimy „zaostrzenie prawa aborcyjnego”, to znaczy, iż uważamy prawo aborcyjne za dobro, które jeśli zostanie zaostrzone, to będzie jeszcze większym ograniczeniem dobra. (…) Przyjąć powiedzmy prawo takie, że chorych eliminujemy przed przyjściem na ten świat, a zdrowych zostawiamy, to jest czysta kontynuacja eutanazji stosowanej przez Hitlera – ocenił.
Wesprzyj nas już teraz!
Abp Gądecki powtórzył „oczywistą oczywistość”: podstawowym prawem człowieka jest życie. – I to, co należy do nas, to należy bronić życie i kobiety i dziecka – to jest pozytyw i spojrzenie godne człowieka. (…) Aborcja ze względu na chorobę płodu – to „ugodzenie podwójne: i w ludzką godność i jednocześnie dyskryminacja człowieka chorego”. To jest rasizm! – podkreślił hierarcha.
Przewodniczący KEP odniósł się również do „argumentów” podnoszonych przez środowiska feministyczne żądające „aborcji na życzenie”, ponieważ jak głoszą ich hasła: „każda kobieta powinna mieć prawo decydowania, czy chce urodzić dziecko”. – Każdy ma prawo decydowania o sobie i powinien brać odpowiedzialność za to, co czyni, ale nie ma prawa decydowania o drugim, a zwłaszcza nie ma prawa odbierania drugiemu życia. To bardzo dobrze brzmi: „mam prawo decydować o sobie”, ale jest bardzo płytkie, ponieważ wyklucza odpowiedzialność za drugiego człowieka, a człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale i za drugiego (człowieka – red.). Dlatego jest to hasło kłamliwe, albo raczej w połowie prawdziwe – zaznaczył abp Gądecki.
– Prawa człowieka to jest godność osoby ludzkiej i prawo do życia jako podstawowe, naczelne prawo każdego człowieka, a człowiek inaczej się nazywa w różnych fazach swojego rozwoju, ale zaczyna się od tego momentu poczęcia i cokolwiek byśmy nie kombinowali, to biologia przeczy wszystkim innym prawidłom eliminowania jakiejś fazy z życia ludzkiego twierdząc, że to jest życie zwierzęce, albo życie jeszcze „nie człowiecze”, albo jakiś twór komórkowy – on od początku ma ten genom człowieka i takim człowiekiem zostanie – zakończył przewodniczący KEP.
Źródło: rp.pl, RMF FM
TK