8 sierpnia 2019

Przełomowa decyzja Indii w sprawie Kaszmiru wywołała potężny kryzys w relacjach z Pakistanem [ANALIZA]

(Fot.:domena publiczna)

Pakistan zdecydowanie potępił i odrzucił odwołanie przez Indie artykułu 370 konstytucji, który przyznawał specjalny status administrowanemu przez Indie Kaszmirowi. Decyzja władz New Delhi narusza dotychczasowe porozumienie z Pakistanem w sprawie unikania jednostronnego rozwiązywania sporu o Kaszmir. Jednocześnie analitycy straszą zaostrzeniem walki terrorystycznej w regionie Azji Południowej.

 

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Pakistanu poinformowało w poniedziałek, że „Dżammu i Kaszmir jest uznanym na arenie międzynarodowej terytorium spornym” i – zgodnie z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ – Indie nie mogą zmienić statusu terytorium spornego. Dodano przy tym, że obywatele Pakistanu i Kaszmiru nie zaakceptują politycznej decyzji indyjskiej władzy. Jako strona międzynarodowego sporu Pakistan „skorzysta ze wszystkich możliwych środków przeciwdziałania nielegalnym krokom, podjętym przez Indie” – stanowi oświadczenie pakistańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Decyzje, które wywołały lawinę

Kilka dni temu Indie uchyliły zapis konstytucyjny, który nadał Dżammu i Kaszmirowi własną konstytucję i szerokie prawa do podejmowania decyzji. Jednocześnie rozmieszczono ponad 8 tys. wojskowych, zawieszono usługi telefoniczne i internetowe, wprowadzono godzinę policyjną, aresztowano kaszmirskich przywódców politycznych i nakazano ewakuację szkół oraz szpitali.

 

Pakistańskie MSZ wskazuje w swoim oficjalnym oświadczeniu, że „indyjska próba dalszej zmiany statusu Dżammu i Kaszmiru jest sprzeczna z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ i życzeniami ludności kaszmirskiej”, dodając, iż „Pakistan popiera i nalega na pokojowe rozwiązanie oparte na życzeniach mieszkańców Kaszmiru”.

 

Po ostatnich napięciach na Linii Kontroli (LoC) – czyli umownej granicy między Indiami i Pakistanem na terytorium Kaszmiru – premier Imran Khan napisał na Twitterze 4 sierpnia, że ​​sytuacja może potencjalnie „przerodzić się w kryzys regionalny”, dodając, że „jedyna droga do pokoju i bezpieczeństwa w Azji Południowej biegnie poprzez spokojną i sprawiedliwą osadę w Kaszmirze”.

 

Prezydent Kaszmiru pod administracją Pakistanu – Sardar Masood Khan – również potępił indyjski manewr.

 

Indyjski ruch na rzecz odwołania artykułu 370 nie ma prawnego ani konstytucyjnego uzasadnienia – powiedział z kolei minister Qureshi pakistańskiemu kanałowi telewizyjnemu (słowa padły w Arabii Saudyjskiej, gdyż polityk pielgrzymuje do Mekki). – Indie ponownie ożywiły i umiędzynarodowiły kwestię Kaszmiru. To nie rozwiąże problemu, a raczej go eskaluje – ostrzegł.

 

W poniedziałek przywódcy krajowej opozycji (Pakistańskiej Partii Ludowej) zaapelowali o zorganizowanie pilnej wspólnej sesji parlamentu w następstwie działań „ekstremistycznego rządu indyjskiego”. Pakistańska opozycja wzywa społeczność międzynarodową do podjęcia pilnych działań w odpowiedzi na wydarzenia takie jak godzina policyjna, areszt domowy i zanik komunikacji w Kaszmirze administrowanym przez Indie. Domaga się także zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ i opracowania kompleksowej strategii działania, wskazując, że „jest to kwestia interesu narodowego Pakistanu”. „Cały Pakistan jest zjednoczony” i naszedł czas, „aby przywódcy polityczni i wojskowi Pakistanu podjęli wspólne decyzje” – sugerowano.

 

Minister ds. praw człowieka – dr Shireen Mazari – zauważył, że potępienie posunięcia Indii nie wystarczy i konieczne jest zwrócenie się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości oraz innych forów i organizacji praw człowieka.

 

W rozmowie z „Gulf News” Ahmed Quraishi – dyrektor wykonawczy YFK-International Kashmir Lobby Group – ocenił, że „decyzja Indii [o uchyleniu art. 370] zwiększyła szanse na wojnę domową, wojnę religijną w Kaszmirze”. – Obawiamy się, że powstaje kolejna Syria, ponieważ hindusi są obcokrajowcami w spornym regionie, tworzone przez nich osady doprowadzą do tarć – komentował. Dyrektor grupy, która ma biura w Genewie i Islamabadzie, stwierdził ponadto, że „Kaszmirczycy nie nienawidzą mieszkańców Indii i chcą żyć w pokoju jako sąsiedzi”. Wyraził nadzieję, że w Indiach zwycięży opcja rozmów pokojowych w sprawie statusu Kaszmiru.

 

Zastanawiając się nad przyszłym kierunkiem działań Pakistanu prof. Zafar Nawaz Jaspal – dyrektor ds. polityki i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Quaid-e-Azam – zasugerował: „Pakistan powinien krytycznie zbadać niekonstytucyjny ruch rządu Modiego i zakwestionować to w ONZ, Radzie Bezpieczeństwa i innych forach międzynarodowych. Dodał, że Islamabad powinien wykazać się maksymalną powściągliwością na Linii Kontroli, jednocześnie wspierając Kaszmirczyków politycznie i dyplomatycznie.

 

Działania bez precedensu

Indie dokonały serii drastycznych, a w niektórych przypadkach bezprecedensowych ruchów w spornym regionie Dżammu i Kaszmiru, zdominowanym przez muzułmanów i zarządzanym przez New Delhi, do którego pretensje rości sobie także Pakistan.

 

2 sierpnia rząd stanu Dżammu i Kaszmiru wydał nadzwyczajne rozporządzenie. Powołując się na zagrożenie terrorystyczne, nakazał ewakuacje turystów i pielgrzymów oraz zamknął szkoły. Stało się to kilka dni po tym, jak New Delhi rozmieściło tysiące nowych żołnierzy w regionie. Następnie, 4 sierpnia, urzędnicy w Kaszmirze odcięli dostęp do Internetu i umieścili kilku czołowych przywódców w areszcie domowym.

 

New Delhi podjęło kroki, by zapobiec potencjalnym niepokojom w regionie oraz dążeniom niepodległościowym Kaszmirczyków. Ankiety wykazały, że aż dwie trzecie mieszkańców doliny Kaszmiru chce niezależności regionalnej. Ostatni raz rząd Indii podjął tak dramatyczne kroki w 2016 roku, kiedy indyjskie siły bezpieczeństwa zabiły Burhana Waniego, charyzmatycznego młodego bojownika czczonego przez Kaszmirczyków jako bojownika o wolność i wdrożyły powszechne represje.

 

Krótka historia sporu

Decyzja Indii, by uchylić artykuł 370 – konstytucyjną klauzulę z 1949 roku, która nadaje Dżammu i Kaszmirowi specjalny status autonomiczny, stanowi punkt zwrotny dla już i tak napiętego sporu indyjsko-pakistańskiego.

 

Spór w Kaszmirze trwa od ponad 70 lat. Po podziale brytyjskiej kolonii na Indie i Pakistan, rozgorzała walka o region. W 1947 roku przywódca Kaszmiru chciał zachować niezależność i nie zamierzał przyłączać się ani do Indii, ani do Pakistanu. W większości muzułmański region poprosił jednak o pomoc Indie, gdy Pakistańczycy wysłali swoich bojowników do Kaszmiru. Tamtejszy maharadża zgodził się na traktat akcesyjny z New Delhi w zamian za interwencję Indii w celu odparcia pakistańskich bojowników. W 1948 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych wezwała do przeprowadzenia plebiscytu w zdemilitaryzowanym regionie w celu ustalenia przyszłego statusu Kaszmiru. Tak się jednak nigdy nie stało i od tego czasu status regionu pozostaje nierozwiązany.

 

O ważny strategicznie Kaszmir – źródło słodkiej wody z lodowców napędzających elektrownie wodne – Indie i Pakistan stoczyły trzy wojny.

   

Artykuł 370 umożliwiał Kaszmirowi niezależne tworzenie i wdrażanie polityk – z wyjątkiem kluczowych dziedzin, takich jak sprawy zagraniczne i obrona. Zapobiegał również nabywaniu ziemi przez osoby z zewnątrz. Artykuł 35A – oddzielna klauzula konstytucyjna, która również zostanie zniesiona – wzmacniał autonomiczny status Kaszmiru, zapewniając specjalne prawa i przywileje stałym mieszkańcom.

 

Łatwo zrozumieć decyzję New Delhi o usunięciu autonomicznego statusu Kaszmiru. Rządząca partia Bharatiya Janata (BJP) często wyrażała swój zamiar usunięcia art. 370, który jest wyraźnie określony przez konstytucję jako „wyłącznie tymczasowy przepis”. BJP od dawna postrzega Kaszmir jako integralną część Indii i odrzuca roszczenia Pakistanu do tego terytorium. Pozbywając się autonomicznego statusu regionu, Indie mogą formalnie przyłączyć ten obszar i zadać ostateczny cios separatystycznym dążeniom Kaszmiru. Mogą także lepiej wykorzystać inwestycje i szersze możliwości rozwoju dla regionu. Wielu Hindusów uważa tę decyzję za konieczny krok.

 

Dlaczego teraz?

Najpewniej to dwa niedawne wydarzenia skłoniły rząd Indii do przyspieszenia działań. Pierwszą była oferta prezydenta USA Donalda Trumpa odnośnie mediacji w sporze o Kaszmir. Drugie to szybko postępujący proces pokojowy w Afganistanie, w pewnym stopniu ułatwiony przez Islamabad, który może doprowadzić do ostatecznego porozumienia politycznego, przyznającego talibom znaczącą rolę w rządzie. Każde z tych wydarzeń wzmacnia pozycję Pakistanu. Dramatyczny ruch w Kaszmirze pozwala zaś New Delhi odpierać Islamabad. Wysyła też silny sygnał do Waszyngtonu o całkowitym braku zainteresowania mediacją zewnętrzną.

 

W grę wchodzi także polityka wewnętrzna. Ruch rządu Modiego przyciągnie poparcie hinduistów w obliczu poważnych zawirowań na rynku pracy i w związku z planowanymi reformami gospodarczymi.

 

Jednak uchylenie art. 370 jest obarczone ryzykiem. Indie jednostronnie zmieniły status terytorialny spornego terytorium, które jest obecnie prawdopodobnie najbardziej zmilitaryzowanym miejscem na świecie.

 

Dla wielu Kaszmirczyków art. 370 miał znaczenie bardziej symboliczne niż praktyczne, biorąc pod uwagę fakt, że długotrwała i represyjna obecność indyjskich sił bezpieczeństwa nie pozwalała na autonomię. Wielu Kaszmirczyków boryka się z codziennymi ograniczeniami swobody wypowiedzi i przemieszczania się, a także z ciągłym ryzykiem surowego traktowania ze strony personelu indyjskich służb. Jednak dla wielu muzułmanów, dominującej grupy w Dżammu i Kaszmirze oraz ofiar tego, co uważają za okupację indyjską, odwołanie art. 370 jest koszmarnym scenariuszem, ponieważ przybliża ich do indyjskiego państwa, którym gardzą. Większość z nich chce być wolna od indyjskich rządów.

 

Zdaniem prof. Phunchok Stobdana – byłego indyjskiego ambasadora i cenionego wykładowcy – potrzebna była pilna interwencja polityczna Indii w obliczu zmiany strategii Pakistanu od czasu uruchomienia w kwietniu 2015 roku przez Chiny projektu CPEC – chińsko-pakistańskiego korytarza ekonomicznego o wartości 62 mld USD, mającego przyczynić się do ożywienia gospodarczego Pakistanu. Jednocześnie – jak sugeruje Stobdan – decyzja ta była konieczna w związku ze wzmocnieniem od 2016 roku dążeń separatystycznych Kaszmirczyków i przeniesieniem się zahartowanych w walkach bojowników organizacji islamskich takich jak ISIS czy Al-Kaida z Syrii do Afganistanu w celu destabilizacji Kaszmiru, Sinkiangu i części południowej Rosji.

 

Jednocześnie Amerykanie są zdeterminowani w zawarciu porozumienia pokojowego z talibami, w czym właśnie pomaga Islamabad. USA i Pakistan zrestartowały swoją strategię, dokonując nowych korekt, mając na uwadze Indie i Chiny.

 

Z perspektywy Indii nie można było kontrolować popularnego powstania w Kaszmirze, pomimo używania siły od 2016 roku – twierdzi indyjski dyplomata. Mogło to doprowadzić do „trwałej utraty serc i umysłów ludzi”. Narracja polityczna w Kaszmirze zmieniła się po tym, jak młodzież przejęła stery. Sytuacja pogorszyła się przy braku jakiegokolwiek procesu politycznego. Dlatego New Delhi nie miało wyjścia i musiało podjąć taką decyzje, by przeprojektować struktury państwa.

 

Art. 370 – zdaniem dyplomaty – był „z pewnością nie do utrzymania, ponieważ to porozumienie konstytucyjne było niedemokratyczne, antyludzkie i antyrozwojowe”.

 

Dżammu i Kaszmir nigdy nie miały spójnej tożsamości geopolitycznej. Region nie był jednorodny. Ta wewnętrzna sprzeczność polityczna była dobrze znana, ale przeszkody konstytucyjne w postaci art. 370 stały się alibi dla braku działania władz indyjskich. Poza tym żaden z trzech regionów nie jest monolityczny pod względem składu etnicznego, religijnego, językowego i politycznego.

 

Decyzja rządu indyjskiego ma doprowadzić do zmiany funkcjonowania nowych jednostek administracyjnych Kaszmiru. Władze New Delhi chcą walczyć z korupcją w regionie i karać polityków, separatystów oraz biurokratów.

 

Rząd ma także zrewidować ustawę o specjalnych uprawnieniach sił zbrojnych (AFSPA), a zwłaszcza ustawę o bezpieczeństwie publicznym (PSA), która doprowadziła do bezprawnego przetrzymywania tysięcy młodych Kaszmirczyków bez zarzutów i procesu, w tym nieletnich.

 

Wątek chiński

Jednocześnie utworzono terytorium związkowe Ladakh. To właśnie strategiczny ruch, który może nawet stać się jądrem dla rozwiązania sporu granicznego z Chinami.

 

Sytuacja wokół Ladakhu zmieniła się gwałtownie w ciągu ostatnich 20 lat – ludzie mają własne aspiracje. Nowe porozumienie ma pomóc w zachowaniu himalajskiej tożsamości Ladakh, która jest pod każdym względem wyraźniejsza w porównaniu z Dżammu i Kaszmirem.

 

Kaszmir jest zlokalizowany w miejscu geostrategicznie istotnym – ważnym zarówno dla Indii, jak i Pakistanu, a także Chin. Służy jako główne źródło wytwarzania wody i energii zarówno dla Pakistanu, jak i Indii.

 

Według rządowych urzędników ostatnia decyzja o usunięciu specjalnego statusu Kaszmiru była częściowo spowodowana brakiem zagranicznych inwestycji w regionie, które poważnie wpłynęły na jego gospodarkę. Jednocześnie sprzyjało to rozwojowi terroryzmu i ekstremizmu.

 

Czym jest Kaszmir?

Kaszmir jest jedynym stanem w Indiach z muzułmańską większością, a przepisy określone w art. 370 i 35 (A) w administrowanej przez Indie części Kaszmiru przyznawały mieszkańcom tego obszaru wyjątkowe prawa polityczne i ekonomiczne, w tym karty stałego pobytu i prawa własności, co oznacza, że ​​tylko oni mogli nabywać ziemię. Pozwalało to tej części Kaszmiru zachować muzułmańską tożsamość. Jednocześnie od zawsze było to źródłem konfliktu między partiami muzułmańskimi, a partią hinduską BJP, która obecnie rządzi Indiami.

 

Wielu Kaszmirczyków, którzy od 1989 roku przyłączyli się do zbrojnego buntu przeciwko indyjskim rządom, podejrzewa, że ​​jest to sztuczka mająca na celu rozszerzenie zasięgu BJP w regionie, zachęcenie hindusów do migracji do doliny i obalenie muzułmańskiej większości po stronie administrowanej przez Indie.

 

Zmiany demograficzne mają doprowadzić do przejęcia przez BJP całkowitej kontroli nad doliną Kaszmiru. Istnieją obawy, że nastąpi nasilenie radykalizacji religijnej i politycznej, dając początek nowej erze rebelii w Kaszmirze i poza nim, umożliwiając zagranicznym podmiotom, w tym Pakistanowi i innym islamskim grupom fundamentalistycznym, wspieranie ruchów separatystycznych.

 

Konflikt w Kaszmirze dotyczy nie tylko Pakistanu i Indii, ale także dążących do autonomii od panowania Indii grup bojowników w regionie. Grupy te obejmują: Hizbul Mujahideen, Front Wyzwolenia Dżammu i Kaszmiru – który dąży do niepodległości dla Kaszmiru, a także Lashkar-e-Taiba (LeT) z Pakistanu – grupę terrorystyczną powiązaną z Islamabadem i atakami w Mumbaju w 2008 roku.

 

Przy rosnącej populacji i zwiększonym zapotrzebowaniu na energię elektryczną Indie chcą zwiększyć liczbę elektrowni wodnych w tym regionie. Z kolei Pakistan obawia się, że Indie mogą blokować dopływ wody niezbędnej do nawadniania pól. Kaszmir jest zatem głównym problemem bezpieczeństwa narodowego dla obu państw.

 

Co dalej?

Kaszmirczycy i Pakistan od dawna argumentowali, powołując się na poprzednie rezolucje ONZ, że status Kaszmiru powinien zostać ustalony w drodze plebiscytu. ONZ zastrzegło, że plebiscyt powinien odbyć się dopiero po zdemilitaryzowaniu Kaszmiru – choć nikt nie może zgodzić się co do tego, co to oznacza.

 

Hindusi odrzucają zewnętrzną mediację wraz z opcją plebiscytu, powołując się na umowę Simla, porozumienie między Indiami a Pakistanem z 1972 roku, które stanowi, że oba kraje rozstrzygają różnice (w tym te dotyczące Kaszmiru) w drodze negocjacji dwustronnych. Teraz jednak ta umowa została złamana.

 

Analitycy zadają sobie pytanie, w jaki sposób zareagują kluczowi gracze. Dopóki New Delhi utrzymuje blokadę bezpieczeństwa w Kaszmirze, niepokoje są mało prawdopodobne. Ale jeśli ten uścisk zostanie osłabiony, może dojść do przemocy i blokada okaże się konieczna przez znacznie dłuższy czas.

 

Bezpośrednim priorytetem Islamabadu będzie zintensyfikowanie długofalowej kampanii, aby kwestia Kaszmiru znalazła się w globalnej agendzie i aby świat potępił politykę Indii. Do tej pory jednak Pakistan przegrywał wizerunkowe starcie z Indiami.

 

W miarę jak ruch Indii przyciąga uwagę prasy na całym świecie, Islamabad ma po raz pierwszy od wielu lat wielką szansę na umiędzynarodowienie sporu. Islamabad może przynajmniej oczekiwać pewnych popierających oświadczeń od krajów przyjaznych, takich jak Malezja czy Turcja oraz od podmiotów takich jak Organizacja Współpracy Islamskiej.

 

Może też okazać się, że Pakistan zemści się na Indiach, stosując swoją wypróbowaną taktykę wysyłania dżihadystów do Kaszmiru, aby atakować indyjskie siły bezpieczeństwa. Uchylenie przez Indie artykułu 370 daje Islamabadowi nową zachętę do wykorzystania aktywów wojny asymetrycznej.

 

Problem Kaszmiru, wskutek decyzji politycznej Indii, nie został rozwiązany, jak sugerują niektórzy hindusi. Stał się bowiem o wiele bardziej skomplikowany.

 

 

Źródło: morningstaronline.co.uk / thediplomat.com / foreignpolicy.com / indiatoday.in / gulfnews.com

Agnieszka  Stelmach

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie