Obrońcy życia w Irlandii ubolewają, że na każdym kroku są im rzucane kłody pod nogi. Nie mogą na przykład zamieszczać reklam pro-life w mediach społecznościowych ani emitować w stacjach telewizyjnych filmu o rozwoju dziecka do 12 tygodnia ciąży. Teraz dochodzą do tego fałszywe oskarżenia o bezprawne rejestrowanie zagranicznych wyborców, głównie studentów, którzy będą mogli wziąć udział w piątkowym referendum.
Deputowani Mattie McGrath i Peadar Tóibin twierdzą, że władze w ostatnich tygodniach zarejestrowały wielu cudzoziemców, mimo że nie zgłosili oni nawet chęci wzięcia udziału w referendum.
Wesprzyj nas już teraz!
Premier Leo Varadkar mówił niedawno, że „bardzo krzepiąca była ogromna liczba młodych ludzi rejestrujących się do głosowania w ciągu ostatnich kilku tygodni”.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy do rejestru uzupełniającego dodano 125 tys. osób. Varadkar przemówił po tym, jak poseł McGrath stwierdził, że w „rejestrze panuje bałagan i niektórzy ludzie byli wprowadzani do niego po dwa razy”.
Odnosząc się do twierdzenia, że przykładowo francuski student został zarejestrowany do głosowania, mimo że nie ubiegał się o taką możliwość – ani nie był do tego uprawniony – poseł wezwał do wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. Dodał też, że niejasne są zasady głosowania za pośrednictwem poczty.
Premier wzywa, by „ostudzić emocje i porzucić teorie spiskowe” przed głosowaniem. Tłumaczył, że wzrost liczby wyborców wskazuje, iż młodzi ludzie chcą mieć coś do powiedzenia, dodając, że są to „osoby, które będą najbardziej dotknięte prawami, które wprowadzimy w związku z przerwaniem ciąży”.
Była kandydatka na prezydenta, obrończyni życia Dana Rosemary Scallon podkreśla, że istnieje długotrwała presja ze strony UE, ONZ, a także dobrze finansowanego i potężnego lobby światowego przemysłu aborcyjnego, by zalegalizować aborcję w jej kraju.
Przypomina jednocześnie, że „prawo do życia” jest podstawowym prawem człowieka. Jednocześnie ostrzega, że tam, gdzie legalizuje się aborcję, również legalizowana jest eutanazja.
Usunięcie poprawki ósmej z konstytucji zaowocuje wprowadzeniem nowych przepisów i standardów kształcenia lekarzy oraz pielęgniarek, które będą sprzeczne z ich własnym kodeksem etycznym. Będą uczyli się różnych makabrycznych metod wykorzystywanych do celowego zabijania nienarodzonych dzieci, za które zapłacą podatnicy irlandzcy.
Irlandzka działaczka podkreśla, że żaden lekarz nie może stwierdzić, że dane dziecko nie będzie miało „żadnej jakości życia” i dlatego powinno umrzeć przed porodem. Osobiście zna matkę, która trzykrotnie spotkała się z taką diagnozą i za każdym razem rodziła zdrowe dziecko.
Źródło: newstalk.com, lifesitenews.com
AS