26 sierpnia 2017

Prymas na Jasnej Górze: wpatrując się w Obraz mamy przed oczyma prawdę o królowaniu Chrystusa

(Abp Wojciech Polak (zdjęcie ilustracyjne). FOT.Marian Zubrzycki/FORUM)

Wpatrując się dziś w ten ukoronowany przed trzema wiekami Cudowny Jasnogórski Obraz, za świętym Janem Pawłem II pragniemy powtórzyć, że mamy w nim przed naszymi oczyma ewangeliczną prawdę o królowaniu Chrystusa. A w zjednoczeniu z prawdą o królowaniu Chrystusa wyłania się przed oczyma naszej wiary również prawda o królowaniu Maryi – podkreślił abp Wojciech Polak na Jasnej Górze. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Prymas Polski wygłosił homilię podczas Mszy Świętej dziękczynnej z okazji jubileuszu 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej.

 

Msza Święta dziękczynna pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego abp. Salvatore Pennacchio i koncelebrowana przez polskich biskupów zgromadziła na Jasnej Górze przybyłych licznie wiernych. Udział w uroczystościach wzięli także przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem RP Andrzejem Dudą i premier Beatą Szydło oraz członkami rządu i parlamentarzystami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na wstępie homilii abp Wojciech Polak przypomniał, że 8 września 1717 roku, prawie 50 lat po złożonych w katedrze lwowskiej przez Jana Kazimierza ślubach królewskich, papież Klemens XI, na prośbę płynącą z Jasnej Góry, zezwolił na ukoronowanie Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej papieskimi koronami, które zresztą sam ufundował i przysłał z Rzymu. Uroczystego aktu koronacji Cudownego Wizerunku Matki Bożej, pierwszej na ziemiach polskich, dokonał na Jasnej Górze biskup chełmski Krzysztof Andrzej Szembek.

 

Wpatrując się dziś w ten ukoronowany przed trzema wiekami Cudowny Jasnogórski Obraz, za świętym Janem Pawłem II pragniemy powtórzyć, że mamy w nim przed naszymi oczyma ewangeliczną prawdę o królowaniu Chrystusa. A w zjednoczeniu z prawdą o królowaniu Chrystusa wyłania się przed oczyma naszej wiary również prawda o królowaniu Maryi – podkreślił prymas Polski.

 

Podkreślił, że choć pewnie niewiele możemy dziś powiedzieć o pragnieniach, które przed trzystu laty wypełniały serca naszych przodków i towarzyszyły koronacji, to jednak „wspominając jasnogórską koronację Maryi, tak jak zapisały ją tutejsze kroniki zakonne, możemy z pewnością powiedzieć, że była ona manifestacją wiary i jedności oraz powodem wielkiej radości”.

 

Abp Polak przypomniał, że Polacy, przybywając do Matki Bożej Częstochowskiej wiedzą, że Jej obecność jest dla nich zobowiązująca. – Wciąż jeszcze, zwłaszcza poprzez różne wydarzenia osobiste i społeczne rozpoznajemy, że to sam Bóg dał nam rzeczywiście w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, a Jej święty obraz jasnogórski wsławił niezwykłą czcią wiernych – mówił prymas.

 

Wciąż więc do Niej idziemy, do Niej przybywamy, do Niej pielgrzymujemy, bo Ona – jak ukazywał nam swoim słowem i przykładem św. Jan Paweł II – nie tylko ma tutaj swój Wizerunek, jeden z najbardziej znanych i najbardziej czczonych na całym świecie – ale tutaj w jakiś szczególny sposób właśnie jest obecna. Jest obecna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Jest obecna dla każdego i dla wszystkich, którzy do Niej pielgrzymują, choćby tylko duszą i sercem, ostatnim tchnieniem życia, jeśli inaczej nie mogą – zaznaczył abp Polak.

 

Dlatego też – podkreślił – jubileuszu 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej jest szczególnym wyzwaniem. Przygotowując się do tej uroczystej chwili zapragnęliśmy bowiem powtórnie ukoronować Jej Cudowny Obraz – mówił. – Nie przynieśliśmy jednak dziś ze sobą nowych koron, ale serdeczną prośbę, (…) by teraz nasze przemienione życie stało się żywym diamentem Jej korony wyniesienia i chwały. Niesiemy więc dziś Maryi nie złoto i srebro, ale nasze duchowe dary. To my mamy być żywym diamentem w Jej koronie – zaznaczył kaznodzieja.

 

Przypomniał, że tak jak papież Franciszek mówi, że w „Jezusie Chrystusie jesteśmy chciani, umiłowani, upragnieni” – tak jasnogórski jubileusz ma być dla nas wszystkich „szansą i okazją do prawdziwej duchowej odnowy, wewnętrznej przemiany, odpowiedzią na wezwanie do odważnego kształtowania i przeżywania naszego codziennego życia według zasad Ewangelii”.

 

– I dlatego stajemy dziś tutaj, przed Maryją, prosząc naszą Matkę i Królową, aby nam w tej naszej przemianie towarzyszyła tak, jak kiedyś towarzyszyła Jezusowi i Jego uczniom w Kanie Galilejskiej – dodał prymas Polski.

 

Metropolita gnieźnieński powiedział, że i my, współcześnie potrafimy być ludźmi Kany Galilejskiej, jak bezimienne postaci z Ewangelii, które z ufnością wykonywały nakazy Matki Bożej.

 

Daliśmy temu dowód podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad częścią naszej Ojczyzny. Tak wielu ruszyło na pomoc poszkodowanym siostrom i braciom, nie pytając o ich poglądy, wyznanie czy swój zysk. Polacy zdali egzamin z miłości, z wrażliwości, a także z jedności – podkreślił abp Polak.

 

Hierarcha stwierdził, że naszemu życiu potrzeba Bożej przemiany, „aby serca zwaśnione, pokłócone i rozgoryczone Bóg uzdrawiał i czynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym i do współdziałania z innymi”. – Potrzeba, aby zamkniętych i wciąż przekonanych jedynie o własnych racjach, uwrażliwiał na dobro wspólne, na potrzebę wspólnego budowania ładu i porządku społecznego – powiedział prymas.

 

Nikt nie ma prawa zawłaszczania tej przestrzeni tylko i wyłącznie dla siebie, wykluczając z niej innych – zaznaczył

 

Zdaniem abp. Polaka, takiej przemiany potrzeba przede wszystkim w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. – Potrzeba – jak wołał Prymas Tysiąclecia – „abyśmy prawdziwie się odmienili” – przypomniał kaznodzieja.

 

Dokonując jednak tej przemiany, powinniśmy zacząć od siebie a nie od innych. – Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy omijać – uwrażliwiał prymas Polski.

 

Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości – zaznaczył abp Polak.

 

Zabiegając o własne dobro, nie możemy jednak zapominać o innych, ale być jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy „tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom”.

 

Nie możemy też pomijać wezwania świętego Jana Pawła II do budowania „wspólnego domu dla całej Europy, opartego na solidarnej miłości społecznej”, na pragnieniu zrozumienia siebie nawzajem – dodał prymas Polski.

 

Trzeba zatem zawierzyć Chrystusowi i słuchać Matki Bożej, a wówczas doświadczymy cudu przemiany: Jezus „będzie przemieniał nasze trudne sytuacje, otwierał je i czynił bardziej Bożymi, a zarazem bardziej ludzkimi” – zakończył abp Wojciech Polak.

 

KAI

MWł

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram