Środowe feministyczne zbiegowiska w ramach lewicowej walki o „prawo” do mordowania nienarodzonych dzieci to, zdaniem profesora Jacka Bartyzela, dowód skuteczności działań prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zepchnął parlamentarną opozycję do „lewego narożnika” gdzie trwa wzajemna, bratobójcza walka środowisk postępowych. Zaistniałą sytuację powinna wykorzystać jednak także prawica – stwierdza w facebookowym wpisie naukowiec.
„Dzisiejsze wydarzenia, czyli to, że wściekłość czarno-czerwono-fioletowego ultralewactwa wylała się nie na obóz władzy, tylko na PO i N, pokazują jak na dłoni, że zamysł Kaczyńskiego zepchnięcia całej durnowatej i dającej się ogrywać jak dzieci opozycji parlamentarnej do lewego narożnika, aby wszyscy tam stłoczeni wzajemnie się szlachtowali, spełnia się w zupełności” – napisał na Facebooku profesor Jacek Bartyzel. Na tym jednak, jak zauważa historyk, cała sprawa się nie kończy.
Wesprzyj nas już teraz!
„Lecz prawica, wciąż będąca też marginesem, powinna spróbować to wykorzystać i atakując PiS z prawa, spróbować zepchnąć go z kolei do opuszczonego przez liberałów centrum, odbierając mu wreszcie komfortową sytuację bycia jedną nogą w centrowym bagnie, drugą zaś na prawicy, której głosy zbiera tylko dlatego, ze podobno nie ma alternatywy. Tym polem, na którym najłatwiej to uczynić – wykazując obłudę PiS-u i obronę status quo za wszelką cenę – powinna być walka w obronie życia prenatalnego” – dodał naukowiec.
Źródło: FB
MWł