28 czerwca 2020

Prezydent Andrzej Duda zadowolony z wyniku wyborów. Zapowiada bój o Polskę

(Fot. ASW /ArtService/Forum)

Zgodnie z przewidywaniami urzędujący prezydent wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich. W głosowaniu z 28 czerwca 2020 roku – wedle sondaży – na Andrzeja Dudę zagłosowało 41,8 proc. wyborców przy 62,9 proc. frekwencji. To oznacza, że w walce o fotel prezydenta potrzebna będzie dogrywka. Kontrkandydatem będzie Rafał Trzaskowski (30,4 proc.).

 

Andrzej Duda zanim skomentował pierwsze sondażowe wyniki musiał przebić się przez gromkie okrzyki i wiwaty na jego cześć. Prezydent podziękował za frekwencję i gremialny udział w wyborach, bez względu na poglądy polityczne. Jak mówił, to ważne by aktywnie brać udział w decydowaniu o polskich sprawach. Prezydent dziękował za to, że jego wynik poparcia był o wiele wyższy nić pięć lat temu, co jest bardzo istotne w ocenie jego prezydentury.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dziękuję ogromnie tym, którzy mi zaufali. Po pięciu latach uzyskuję prowadząc cały czas politykę, różnie krytykowany, atakowany, podejmując bardzo trudne sprawy, które załatwialiśmy w międzyczasie, ogromne społeczne oczekiwania, co do tego, żeby poprawić sytuację, co do tego, żeby poprawić byt ludzi, wielkie oczekiwania. Po pięciu latach dużo więcej osób niż wówczas głosuje na mnie – mówił.

 

Andrzej Duda podkreślił, że wygrywa pierwszą turę zdecydowanie, dzięki głosom wyborców. I jest to „potężna różnica”. Prezydent pogratulował też wszystkim kontrkandydatom (z imienia i nazwiska), w tym szczególnie Rafałowi Trzaskowskiemu, który uzyskał drugi wynik i dostał się do drugiej tury wyborów.

 

Prezydent zauważył, że debata o Polsce będzie toczyć się dalej i „puścił oko” do elektoratu kontrkandydatów. Wskazał, że wiele łączy go z Krzysztofem Bosakiem, choć może ich programy różnią się w szczegółach, podobnie jak pogląd na oczekiwane tempo zmian. Mówił też o wyborcach Władysława Kosiniaka – Kamysza, dla których rodzina jest sprawą bardzo ważną, tak jak i przyszłość polskiej wsi. Andrzej Duda zauważył, że choć z lewicą dzieli go wiele różnic – w tym światopoglądowych, to jeden punt jest wspólny – troska o człowieka, szczególnie tego potrzebującego wsparcia państwa.

 

Przyszłość to rodzina, przyszłość to bezpieczeństwo, przyszłość to praca, przyszłość to inwestycje, przyszłość to godność. Nie mam żadnych wątpliwości, że na następne lata Polska właśnie tego potrzebuje – mówił prezydent.

 

Andrzej Duda przeszedł też do wyborczego ataku i zauważył, że Rafał Trzaskowski jest kandydatem Platformy Obywatelskiej i przypomniał „osiągniecia” tej formacji z czasów rządów PO-PSL, mówiąc, że te wybory będą o tym jakiej Polski chcemy. – O to są właśnie te wybory, a mianowicie o to właśnie będzie ta II tura wyborów – to będzie rzeczywiście tak lub tak. Dzisiaj pan Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO zapiera się tego, co robiła jego partia przez lata. Dzisiaj mówi, że chce bronić obniżonego przeze mnie wieku emerytalnego, a przeciwko temu obniżeniu głosował jako poseł – mówił prezydent. Jak dodał, o to są te wybory, „czy Polska będzie z powrotem zwijana czy życie Polaków będzie z powrotem pogarszane, wbrew wszelkim zobowiązaniom wyborczym”.

 

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram