2 września 2014

Powstanie chińska teologia chrześcijańska. „Będzie zgodna z drogą socjalizmu”

(fot. Wang Zuoan)

– Nowa teologia ma się dostosować i zintegrować z chińską kulturą – tłumaczył Wang Zuoan, dyrektor Państwowej Administracji Spraw Religijnych na seminarium w Szanghaju, odnosząc się do pomysłu ustanowienia „chińskiej teologii chrześcijańskiej”.

 

Wang nie pozostawił wątpliwości co do charakteru tej „teologii”. –Chińska teologia chrześcijańska powinna być zgodna z drogą socjalizmu w tym kraju – powiedział.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„World Affairs Journal” zauważa, że socjalistyczna ścieżka Chin jest ateistyczna, a Wang próbuje się podjąć czegoś, co jest teoretycznie niemożliwe do osiągniecia. Jednak takie próby – zdaniem pisma – nie są w Chinach niczym nowym…

 

Magazyn przypomina, że Mao Zedong, założyciel Chińskiej Republiki Ludowej miał prosty przepis na wszystkie religie i wyznania: zakazać i prześladować.

 

Taktyka Mao, pomimo jego wytrwałości, nie działała a nierzadko była też przyczyna poważnego zakłopotania wśród samych komunistów. Na przykład w 1955 r., po aresztowaniu biskupa Szanghaju, kard Kunga, władze nakazały hierarsze wyrzec się wiary i „przyznać do błędu” przed licznie zgromadzoną ludnością na jednym z placów w mieście. Kardynał, zamiast „okazać skruchę i przyznać się do zbrodni”, z rękami związanymi za plecami wołał: „Niech żyje Chrystus Król, niech żyje papież”. W odpowiedzi tłum zaczął skandować: „Niech żyje Chrystus Król, niech żyje biskup Kung”.

 

Była to ważna nauczka dla ateistycznych władz. Partia próbuje bowiem kontrolować i integrować religie. Władze oficjalnie uznają pięć wyznań, w tym: „katolicyzm państwowy” i tzw. chrześcijaństwo. Wszystkie wyznania podlegają ścisłej kontroli odpowiednich urzędów ds. religijnych.

 

Jednocześnie posłuszne partii kadry starają się za wszelką cenę ostudzić zapał religijny. Gdy zbyt szybko rozwija się jakieś wyznanie, władze usuwają krzyże ze świątyń, niszczą nowo wzniesione kościoły, odsuwają od funkcji duszpasterskich zbyt gorliwych kapłanów i brutalnie obchodzą się z wiernymi. Jednak skutek jest odwrotny od zamierzonego.

 

Prześladowania z ostatnich lat doprowadziły do szybkiego wzrostu wiernych katolickich i protestantów. W majowym numerze magazynu wydawanego przez Uniwersytet Stosunków Międzynarodowych i Nauk Społecznych w Pekinie, religię uznano za jedno z czterech głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Chin. Sugeruje się więc infiltrację środowisk religijnych.

 

Stąd najnowsza inicjatywa i plan zbudowania w ciągu pięciu lat czegoś w rodzaju „chińskiej teologii chrześcijańskiej”, która ma skłonić wiernych do „pozytywnego i poprawnego myślenia teologicznego”. Innymi słowy: władza chce – poprzez propagowanie pewnych wartości chrześcijańskich – skłonić wiernych do bycia „porządnymi obywatelami”, którzy chętnie wspierają „harmonijny rozwój kraju, dobrobyt społeczny, rozwój kulturalny i gospodarczy”.

 

 

Źródło: worldaffairsjournal.org., AS. 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram