Do co czwartej najmniejszej parafii anglikańskiego Kościoła Anglii w ogóle nie przychodzą dzieci. Średnio w każdej z parafii w niedzielnym nabożeństwie uczestniczy ich dziewięcioro – takie dane za rok 2016 zostały podane w dorocznych statystykach tej protestanckiej wspólnoty.
W niedzielnej liturgii uczestniczyło w ubiegłym roku zaledwie 739 tys. anglikanów – o 14 procent mniej niż przed dekadą. Przynajmniej raz w miesiącu do miejsca modlitw przychodzi 1,1 mln, spośród których co piąty liczy sobie mniej niż 18 lat, a niemal co trzeci – więcej niż 70 lat. Najwięcej osób przyszło w święta Bożego Narodzenia – 2,58 mln. Statystyki te nie obejmują więzień, szpitali, szkół, kapelanii wojskowych i uniwersyteckich.
Wesprzyj nas już teraz!
Spada również liczba chrztów, ślubów i pogrzebów – w okresie 2006-2016 liczba pochówków w obrządku anglikańskim zmniejszyła się aż o 39 proc.
Cyfry te potwierdzają pilną konieczność stawienia czoła temu wyzwaniu, „jeśli chcemy być rosnącym Kościołem dla wszystkich i we wszystkich miejscach” – skomentował Mike Eastwood, dyrektor programu Renewal and Reform (Odnowa i Reforma), który ma za zadanie znalezienie sposobów przeciwstawienia się wymienionym tendencjom.
Spadek uczestnictwa w praktykach religijnych w minionym dziesięcioleciu był większy wśród dzieci niż wśród dorosłych. – Wyzwaniem jest prawdopodobnie przetrwanie w perspektywie kilku lat – uważa William Nye, sekretarz generalny Synodu Generalnego Kościoła Anglii.
Wspólnota stara się dotrzeć do internautów. Filmy wideo, podcasty, blogi i zdjęcia zawierające modlitwy śledzi 1,2 mln ludzi za pośrednictwem Facebooka, Twittera, Instagramu i LinkedInu. Do dalszych 2,5 mln osób dotarła wielkopostna kampania w mediach społecznościowych. Według Adriana Harrisa, szefa komunikacji cyfrowej Kościoła Anglii, w ostatnich latach liczba internautów śledzących profil KA na Facebooku i konto na Instagramie wzrosła trzykrotnie.
Źródło: KAI
RoM