Nie milkną echa poniedziałkowego wystąpienia Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Michelle Bachelet. Poinformowała ona, że już niedługo do Włoch zostanie wysłany specjalny zespół pod szyldem Organizacji Narodów Zjednoczonych, a jego zadaniem będzie zbadanie spraw związanych z rzekomymi „aktami przemocy i rasizmu wobec imigrantów”. Zdaniem Rzymu, zarzuty Bachelet są „niestosowne, bezpodstawne i niesprawiedliwe”.
Deklaracja Bachelet wywołała ogromne poruszenie we włoskim rządzie. W odpowiedzi na zarzuty ze strony Wysokiej Komisarz Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Rzymie oświadczyło, że Włochy od wielu lat biorą udział w operacjach związanych z ratowaniem migrantów na Morzu Śródziemnym. Dziesiątki tysięcy spośród nich uzyskały azyl oraz pomoc socjalną.
Wesprzyj nas już teraz!
Włoski MSZ zwrócił również uwagę na fakt, iż rząd prowadzi konkretne i precyzyjne działania na rzecz pomocy „na miejscu”, czyli w krajach, z których imigranci napływają do Europy. Chodzi m.in. o pomoc w takich dziedzinach, jak ochrona granic, edukacja, bezpieczeństwo, służba zdrowia czy kryzys żywnościowy.
„Szerokie warstwy włoskiego społeczeństwa obywatelskiego były i są zaangażowane w różne inicjatywy polegające na pomocy dla migrantów oraz mające na celu ochronę praw i interesów tych, którzy wyruszają w straszną podróż i padają ofiarami oszustów oraz przemytników ludzi w nadziei na lepsze życie, z dala od wojen, zniszczenia, ubóstwa oraz głodu”, podkreślono w oświadczeniu wydanym przez resort dyplomacji kierowany przez Enzo Moavero Milanesiego.
Resort dodał, że dzięki podjętym przez włoskie władze działaniom „stwierdzono zmniejszenie o 52 proc. liczby ofiar katastrof na Morzu Śródziemnym od początku 2018 roku w porównaniu z tym samym okresem w 2017 roku”. Ponadto pozwoliły one na „zmniejszenie o 80 proc. liczby migrantów przybywających na wybrzeża Włoch”.
Źródło: Onet.pl
TK