11 września 2017

Polska może być nie tylko zapleczem, ale i celem zamachowców. Służby muszą być czujne

(Antyterrorysta By Radosław Drożdżewski (Zwiadowca21) (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Nie da się wykluczyć, że Polska może być celem dla zamachowców. Nasz kraj jest też atrakcyjny pod kątem ewentualnego przygotowywania się terrorystów do zamachów dokonywanych później w krajach zachodniej Europy – ocenił gen. bryg. rez. dr. inż. Tomasz Bąk, dyrektor Instytutu Studiów nad Terroryzmem Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

 

Jak podkreślił gen. Bąk w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, póki co nie ma informacji o tym, by terroryści przygotowywali w Polsce zamachy. – Mimo to warto trzymać rękę na pulsie i pamiętać, że Polska – tak czy inaczej – leży na szlakach komunikacyjnych z południa na północ i ze wschodu na zachód. Ponadto jest w strefie Schengen, co sprawia, że właściwie każdy może swobodnie poruszać się po całej Europie – ocenił.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak przyznał, zagrożenie terrorystyczne sprawiło, że niektóre państwa ograniczyły niektóre swobody, powróciły do kontroli granicznych, ale nie ma gwarancji, że jest top metoda w pełni skuteczna. – Istnieje zatem prawdopodobieństwo, możliwość, że Polska mogłaby się stać zapleczem również dla organizacji terrorystycznych. Stąd potrzebna i wskazana jest koordynacja pomiędzy naszymi służbami specjalnymi a służbami innych państw europejskich, aby przeciwdziałać tego typu zagrożeniom – dodał.

 

W ocenie gen. Bąka polskie służby dokładają starań, by poziom bezpieczeństwa był jak najwyższy, ale też trzeba pamiętać, że nie ma idealnego systemu antyterrorystycznego. – Warto pamiętać, że zgodnie ze szkołą izraelską, która ma chyba największe doświadczenie w zwalczaniu terroryzmu, cała sztuka polega na tym, aby unieszkodliwić terrorystów jeszcze zanim pomyślą o dokonaniu zamachu. Czyli na etapie tworzenia siatek terrorystycznych na terenie danego państwa, na etapie organizacji samego zamachu, ale przede wszystkim podjąć walkę z przyczynami powstawania takiego zjawiska jak terroryzm – podkreślił.

 

Ekspert zaznaczył, że nie ulega wątpliwości, że istnieje zależność między masową imigracją a atakami terrorystycznymi, a „imigracja, jaka dotarła do Europy głównie z Bliskiego Wschodu czy z Afryki Północnej, jest w żaden sposób niekontrolowana”. – Jeśli służby państw zachodnich, zwłaszcza francuskie, same przyznają, że sprawa imigrantów wymknęła się im spod kontroli, to jak w tej sytuacji można zadbać o bezpieczeństwo kraju. Polska jest ostrożna, może aż nazbyt, ale takie podejście, taka polityka służy naszemu społeczeństwu – podkreślił.

 

Gen. Bąk zauważył też, że do bram Europy pukają głównie młodzi, rośli mężczyźni, którzy mogliby z powodzeniem walczyć o wolność swoich ojczyzn, a nie kobiety i dzieci. – W tej sytuacji broniłbym się przed niekontrolowaną migracją i przymusową relokacją takich osobników do Polski. Dzisiaj mówi się o kilku tysiącach, ale jeśli się zgodzimy, to Unia pójdzie dalej i będzie nas zmuszać do przyjmowania kilkunastu, a następnie kilkudziesięciu tysięcy. To może trwać w nieskończoność, tym bardziej ten proces trzeba przerwać – dodał.

 

Źródło: naszdziennik.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 044 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram