Lewackie media z lubością piszą historię Polski, której obywatele są nietolerancyjni, a w szczególności nie lubią żydów. Okazuje się, że to teorie wyssane z palca, a polski antysemityzm to mit. I są na to dane!
Narracja o Polsce jako kraju antysemitów nie ma żadnych logicznych podstaw. Z danych do jakich dotarł portal niezalezna.pl wynika, że – owszem zjawisko to wstępuje – ale z roku na rok maleje, a jego skala jest znikoma.
Wesprzyj nas już teraz!
Pokazują to dane jakie otrzymał Prokurator Krajowy. Dotyczą one postępowań karnych w sprawach związanych z antysemityzmem. I tak okazuje się, że od 2015 roku ich liczba maleje – z 208 (13,4 proc. ogółu postępowań dotyczących przestępstw z nienawiści) przez 160 spraw w roku 2016 do 112 spraw w roku 2017 (6,5 proc.).
Dane te potwierdziła w raporcie za rok 2016 Europejska Agencja Praw Podstawowych, która ogłosiła, że w Polsce gwałtowanie spada liczba incydentów na tle antysemickim. Agencja odnotowała 167 antysemickich incydentów w roku 2015 i 101 w roku następnym.
Warto te liczby porównać z „postępowymi” i „tolerancyjnymi” krajami. I tak w Niemczech liczba antysemickich incydentów wynosi 1468, w Wielkiej Brytanii – 1308, w Austrii – 477, Holandii – 428.
Źródło: niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl
MA