3 maja 2020

„Pójść na mszę to nie to samo, co iść do kina!”. Katolicy we Francji walczą o otwarcie kościołów dla wiernych

(Fot. Pixabay)

Władze Francji zapowiedziały, że sprawowanie liturgii z udziałem wiernych w kościołach katolickich zostanie wznowione po 2 czerwca. Decyzja ta wywołała ostrą reakcję niektórych biskupów, wiernych i grupy deputowanych. Oznacza to bowiem pozbawienie katolików we Francji możliwości pójścia do kościoła w Zielone Świątki i w Święto Wniebowstąpienia.

 

Bp Mathieu Rouge oskarżył władze państwowe o „brutalność w traktowaniu katolików, którzy mają poczucie, że się ich nie szanuje”

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dużo łagodniej sprawę skomentował Przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji, arcybiskup metropolita Reims, Eric de Moulins-Beaufort, który stwierdził, że „trzeba się z tym pogodzić”. Nawiązując do sugestii, że rząd podjął decyzję, która „zabija wolność”, metropolita podkreślił, że „we Francji wolność wyznania jest przestrzegana i jedynie obecnie mamy do czynienia z jej częściowym ograniczeniem”. – Władze państwowe mają do tego prawo – dodał abp Moulins-Beaufort.

 

Częściowe złagodzenie restrykcji nałożonych na społeczeństwo Francji w związku z epidemią koronawirusa nastąpi już 11 maja. W tym dniu ponownie zostaną otwarte biblioteki i niewielkie muzea. Świątynie katolickie nadal jednak pozostaną zamknięte, a wierni będą musieli ograniczyć swoje uczestnictwo w liturgii do korzystania z transmisji mszy świętych za pośrednictwem internetu.

 

„Większość katolików nie wyobrażała sobie, że kwestia ich wiary będzie odłożona na półkę i potraktowana jako problem uboczny, którego ranga społeczna jest niższa od sportu, wypożyczalni DVD czy małych muzeów”, czytamy w dzienniku „Le Figaro”.

 

Media przypominają, że epidemia uniemożliwiła wiernym nawiedzanie kościołów w okresie Wielkiej Nocy, a przedłużenie restrykcji sprawi, że również obchody dwóch innych ważnych świąt, jak Wniebowstąpienie Pańskie obchodzone 21 maja (dzień wolny we Francji) i Zesłanie Ducha Świętego, które przypada 31 maja, również nie będą obchodzone jak zazwyczaj.

 

Jesteśmy niesamowicie rozczarowani. Przedłożyliśmy rządowi propozycje. Dowiedliśmy, że potrafimy przestrzegać norm izolacji. Pójść na mszę to przecież nie to samo, co iść do kina! – mówił, nie kryjąc goryczy, metropolita paryski arcybiskup Michel Aupetit w rozmowie z „Radio Notre Dame”.

 

W piątek wieczór na stronie internetowej „Le Figaro” opublikowano protest podpisany przez 67 deputowanych i senatorów, którzy pytają w nim: „czy wolność praktykowania religii jest mniej ważna niż wolność konsumpcji?”

 

Parlamentarzyści zwracają uwagę rządu na fakt, że utrzymany przezeń „zakaz zgromadzeń w świątyniach, który ma obowiązywać podczas wielkich świąt chrześcijańskich, odczuwany jest przez wielu katolików jako upokorzenie i niespotykany zamach na swobodę sumienia”.

 

Parlamentarzyści i senatorowie ostrzegają rząd, że „ten bezprecedensowy atak na jedną z podstawowych swobód obywatelskich, jaką jest wolność praktykowania religii, może mieć poważne konsekwencje”.

 

Źródło: wPolityce.pl

TK

 

Kliknij i podpisz petycję My chcemy Boga!

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram