3 października 2013

Poddany eutanazji przez… pomyłkę. Rodzina zapowiada walkę o ukaranie zbrodniarzy

(fot.SCHOENTGEN/MAXPPP/FORUM)

„Pani ojciec zmarł dzisiaj rano. Skorzystał ze wspomaganego samobójstwa. Był bardzo chory i chciał szybko odejść” – takie słowa usłyszała córka Pietro D’Amico od lekarza z jednej ze szwajcarskich klinik.

 

Przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazała jednak tak poważnych powikłań chorobowych o jakich mówiło zaświadczenie lekarskie przedstawione przez klinikę, które zajmuje się eutanazją.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pietro D’Amico, włoski sędzia chciał się poddać eutanazji w innej klinice niż tej w której ostatecznie został zabity. Tam nie przyjęto go jednak, bo zgodnie zasadami, zabijała ona tylko 40 proc. zgłaszających się do niej klientów.

 

D’Amico bez trudności znalazł miejsce w konkurencyjnej klinice. Wstrzyknięto mu tam pentobarbital sodu i silny środek usypiający, które spowodowały śmierć. Rodzina prawnika walczy teraz o to, by jego zabójcy ponieśli zasłużoną karę.

 

Mój ojciec miał depresję, ale nie był nieuleczalnie chory. Trzeba było mu pomóc żyć, a nie umrzeć – powiedziała córka zabitego.

 

W praktyce pomoc w samobójstwie stała się w Szwajcarii dochodowym przemysłem, mimo że oficjalnie działa on pod nazwą stowarzyszeń. Właściciele klinik na zbrodniczym procederze zdobywają pokaźne majątki.

 

 

FLC

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 314 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram