13 października 2016

W sobotę, 8 października 2016 r. odbyła się II Pielgrzymka Tradycji Łacińskiej do Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Skrzatuszu, gdzie przybyło ok. 120 wiernych z dziewięciu diecezji północno-zachodniej Polski. Pątnicza inicjatywa zrodziła się jako dziękczynienie Koszalińskiego Środowiska Tradycji Łacińskiej za motu proprio Summorum Pontificum Ojca Świętego Benedykta XVI. Podczas pielgrzymki uczestnicy wzięli udział we Mszy świętej oraz wysłuchali konferencji poświęconej roli języka łacińskiego w liturgii Kościoła.

 

Tegoroczna II Pielgrzymka Tradycji Łacińskiej zgromadziła ok. 120 wiernych przywiązanych do klasycznej formy rytu rzymskiego. Najwięcej pielgrzymów przybyło z metropolii szczecińsko-kamieńskiej, poznańskiej oraz gnieźnieńskiej. W Skrzatuszu nie zabrakło również wiernych z metropolii gdańskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

Dopełnieniem wspólnej Mszy świętej była konferencja wygłoszona przez ks. Dawida Pietrasa pt. „Rola języka łacińskiego w liturgii Kościoła”. Jak zauważył prelegent, pomimo tego, że łacina jest podstawowym językiem Kościoła, wysuwany jest zarzut, jakoby jej użycie w liturgii utrudniało zrozumienie i przeżywanie Mszy Świętej. Ksiądz Pietras podkreślił charakter Mszy Świętej jako Ofiary Krzyżowej.

– Uczestnicząc w niej, stoimy pod Krzyżem Chrystusa, by czerpać łaski z tej Ofiary płynące; uczestniczymy we Mszy Świętej, by przyjąć jej owoce; karmimy się również Ciałem Chrystusa, by w pełni uczestniczyć w Ofierze. Z istoty Ofiary Mszy Świętej jasno widać, że całkowite rozumienie słów wypowiadanych przez kapłana nie jest potrzebne do właściwego przeżywania liturgii – mówił ks. Dawid Pietras.

 

Prelegent zaznaczył, iż łacina, jako język dla nas niezrozumiały, jest wyrazem nieskończonej tajemnicy Mszy Świętej. – Znamienne są słowa św. Bonawentury: „Ile kropel w morzu, ile promieni w słońcu, ile gwiazd na niebie, kwiatów na ziemi, tyle tajemnic zawiera w sobie Ofiara Mszy Świętej”. Prawdy wiary katolickiej związane z Mszą Świętą przekraczają możliwości pojmowania rozumu, ale nie przeczą rozumowi. Nietrafionym jest więc argument, że łacina utrudnia zrozumienie Mszy Świętej, bowiem nie da się w pełni zrozumieć Mszy Świętej – podkreślił ks. Pietras.

Prelegent zauważył również, że wbrew obiegowym opiniom Sobór Watykański II nie zniósł łaciny, a wręcz przeciwnie, podkreślił jej znaczenie dla Kościoła. W konstytucji o liturgii świętej „Sacrosanctum concilium” czytamy: „W obrządkach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe” (nr 36). „Należy (…) dbać o to, aby wierni umieli wspólnie odmawiać lub śpiewać stałe teksty mszalne, dla nich przeznaczone, także w języku łacińskim” (nr 54). W tym samym dokumencie o liturgii Sobór roztropnie zezwolił jednak na pewne zastosowanie języków rodzimych: „Ponieważ jednak we Mszy Świętej, przy sprawowaniu sakramentów i w innych częściach liturgii używanie języka ojczystego nierzadko może być bardzo pożyteczne dla wiernych, można mu przyznać więcej miejsca, zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach”. Sobór jasno wskazywał momenty w liturgii, w których była możliwość wprowadzenia języka nowożytnego.

– Św. Jan XXIII w 1962 r. wydał encyklikę o języku łacińskim Veterum sapientia, o podniesieniu studium języka łacińskiego. W tym dokumencie podkreślił rolę łaciny w nauczaniu Kościoła i w liturgii; języki łaciński i grecki nazwał „szatą starożytnej mądrości”. Ukazał pilność uczenia się jej w seminariach i nakazał prowadzenie wykładów w tym języku na uczelniach kościelnych. Ubolewał nad zanikaniem łaciny i nakazał powołanie Akademii Języka Łacińskiego. Warto dodać, że bł. Paweł VI założył Papieski Instytut Łaciński, a Benedykt XVI ustanowił Papieską Akademię Łacińską. Łacina jest ponadto skarbem kultury: to właśnie w tym języku napisane były działa św. Augustyna, św. Bernarda z Clairvaux, św. Tomasza z Akwinu, św. Roberta Bellarmina – przypomniał ks. Dawid Pietras.   

       

 

Łukasz Trzeciak / POz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 004 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram