29 czerwca 2012

Benedykt XVI wręczył metropolitom paliusze

Ojciec Święty Benedykt XVI wręczył paliusze 43 arcybiskupom-metropolitom, mianowanym w okresie minionego roku, w tym trzem Polakom, abp. Stanisławowi Budzikowi, abp. Wiktorowi Skworcowi oraz abp. Wacławowi Depo. Uroczystość miała miejsce przed Mszą św. sprawowaną w bazylice watykańskiej z okazji uroczystości św. Piotra i Pawła.

Uroczystość rozpoczęła się od śpiewu antyfony „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego” (Mt 16,18-19). Następnie diakoni przynieśli paliusze, a kardynał protodiakon, Jean-Louis Tauran przedstawił Ojcu Świętemu nowych metropolitów, zaznaczając, iż trzej arcybiskupi, którzy nie mogli z różnych poważnych przyczyn przybyć do Rzymu proszą, by mogli otrzymać paliusze w swoich siedzibach z rąk nuncjusza apostolskiego.

Z kolei nowi metropolici złożyli przysięgę wierności i posłuszeństwa „świętemu Piotrowi, Kościołowi Rzymskiemu, Ojcu Świętemu i jego następcom”. Benedykt XVI pobłogosławił paliusze i następnie nałożył każdemu z nowych metropolitów, wymieniając zazwyczaj z nimi kilka słów. Najwięcej z nich – 7 przybyło z Brazylii, po 4 z USA i Filipin, zaś po 3 z Włoch, Kanady i z Polski. Byli wśród niech arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik, arcybiskup-metropolita katowicki Wiktor Skworc oraz arcybiskup-metropolita częstochowski Wacław Depo. Na końcu obrzędu sekretarz Kongregacji ds. Biskupów, abp Lorenzo Baldisseri otrzymał paliusze przeznaczone dla trzech arcybiskupów nieobecnych dziś w Rzymie – abp. Gabriela Justice Yaw Anokye z Kumasi w Ghanie, abp. Valérego Viennau z Moncton w Kanadzie oraz abp. Josephowi Couttsowi z Karachi w Pakistanie.

Wesprzyj nas już teraz!

W homilii wygłoszonej przez Benedykta XVI podczas Mszy św. papież przypomniał drogę powołania Piotra i Pawła oraz łączącą ich więź, w której nie brakowało napięć, a mimo to realizowali nowy sposób bycia braćmi, w oparciu o Ewangelię. „Jedynie pójście za Jezusem prowadzi do nowego braterstwa: to jest właśnie pierwsze fundamentalne orędzie, jakie dzisiejsza uroczystość przekazuje każdemu z nas i którego znaczenie znajduje również odzwierciedlenie w poszukiwaniu owej pełnej komunii, której pragną Patriarcha ekumeniczny i Biskup Rzymu, a także wszyscy chrześcijanie” – podkreślił Ojciec Święty.

Na zakończenie kazania Ojciec Święty przypomniał arcybiskupom-metropolitom, że otrzymany paliusz, będzie im zawsze przypominał, że zostali ustanowieni w wielkiej tajemnicy i dla wielkiej tajemnicy komunii, jaką jest Kościół, duchowa budowla wzniesiona na Chrystusie, kamieniu węgielnym, a w jego wymiarze ziemskim i historycznym na skale Piotrowej. „Ożywiani tą pewnością, czujmy się wszyscy razem współpracownikami prawdy, która jest, jak wiemy jedna i «symfoniczna», i wymaga od każdego z nas i od naszych wspólnot nieustannego trudu nawrócenia do jedynego Pana w łasce jedynego Ducha” – powiedział Ojciec Święty.

Obecnie liczba arcybiskupów-metropolitów, którzy otrzymali lub otrzymają (trzem hierarchom, z Ghany, Kanady i Pakistanu paliusze zostaną wręczone przez nuncjuszy w ich diecezjach) paliusze z rąk Benedykta XVI – oznakę więzi łączącej metropolitów z biskupem Rzymu wzrosła do 307. Wśród nich jest 10 Polaków. Ponadto Polakiem jest metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, obdarzony paliuszem w 2009 roku.

Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem, sięgającym co najmniej połowy IX wieku, papież nakłada paliusze metropolitom, mianowanym przez siebie w ciągu ostatniego roku, w Watykanie 29 czerwca – w uroczystość patronów Kościoła katolickiego, św. apostołów Piotra i Pawła.

Obrzęd wręczania paliuszy odbywa się zasadniczo w Watykanie – w bazylice św. Piotra lub na Placu św. Piotra, ale dwukrotnie miało to miejsce poza siedzibą papieży. W 2007 roku dwóch metropolitów nie mogło przybyć na główne uroczystości do Rzymu, a 21 września ub.r. papież nałożył tę oznakę godności metropolitalnej nowemu metropolicie Mediolanu abp. Angelo Scoli w Castel Gandolfo.

W pierwszym roku swego pontyfikatu – 2005 Benedykt XVI wręczył 32 paliusze, w tym abp. Stanisławowi Dziwiszowi z Krakowa, ale już w następnym roku było ich tylko 27 (w tym abp Wojciech Ziemba z Olsztyna) i była to najniższa, jak dotychczas, liczba przekazanych paliuszy w obecnym pontyfikacie.

Paliusz jest długim okrągłym pasem z białej wełny z wetkniętymi w niego sześcioma krzyżami i dwoma końcami opadającymi na plecy i piersi. Wełna do utkania tych przedmiotów pochodzi z dwóch baranków, które papieże przyjmują w liturgiczne wspomnienie św. Agnieszki – 21 stycznia w kaplicy Urbana VIII w Watykanie. Wcześniej poświęcono je podczas Mszy św. w rzymskiej bazylice pod wezwaniem tej męczennicy, wzniesionej nad jej grobem na via Nomentana.

Sam obrzęd pobłogosławienia i przyjęcia przez Ojca Świętego baranków sięga co najmniej początków XVI wieku (jego opis znajduje się w ceremoniale rzymskim z 1516). Nawiązuje on do dawnej legendy o św. Agnieszce, która po śmierci miała ukazać się swym rodzicom modlącym się nad jej grobem, otoczona chórem dziewic i trzymając w ramionach czystego baranka.

Hodowlą tych zwierząt zajmowały się prawdopodobnie klaryski z klasztoru przy kościele św. Wawrzyńca (San Lorenzo in Panisperna), który w 1873 został zamknięty i zamieniony na wydział uniwersytecki. Gdy je stamtąd usunięto i przeniesiono do mniejszego klasztoru, gdzie nie miały zaplecza gospodarczego, baranki zaczęli hodować trapiści przy Tre Fontane, mający wielkie dobra za klasztorem, położonym już za miastem. Ale gdy Rzym zaczął się rozbudowywać ku morzu, zakonnicy ok. 50 lat temu sprzedali pastwiska, które obecnie są zabudowane (m.in. mieści się tam Seraficum – klasztor i uczelnia franciszkanów konwentualnych).

Trapiści dostarczali baranki z pastwiska do klasztoru sióstr, mieszkających w pobliżu domu macierzystego nazaretanek przy Piazza Dante. Gdy zakonnice włoskie zestarzały się i zaczęło brakować nowych powołań, poprosiły bł. Marię od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (Matkę Franciszkę Siedliską – założycielkę nazaretanek), aby to one zaczęły przygotowywać zwierzęta. I około roku 1888 polskie siostry podjęły się tego zadania.

Baranki, dostarczane przez trapistów, należało kilka razy wykąpać, wyczesać, przystroić wiankami – białym i czerwonym oraz umieścić w koszykach, aby następnie przekazać je do bazyliki św. Agnieszki. Tam 12 dziewic w strojach ślubnych zanosiło zwierzęta na ołtarz. W czasie Mszy św., sprawowanej przez miejscowego opata, baranki były święcone, a po zakończeniu liturgii zawożono je do papieża na błogosławieństwo.

Po sprzedaniu pastwisk trapiści nadal kupują baranki u pasterzy i dostarczają nazaretankom, które przez kilka dni doprowadzają je, w małym ogródku swego domu macierzystego na via Machiavelli, do stanu „niewinności”. Siostry robią to już ponad 120 lat.

Paliusze z wełny baranków są obecnie dziełem nowo powstałej przed kilkunastu laty manufaktury koło Maceraty, która próbuje odrodzić tradycje dawnego tkactwa, budując m.in. maszyny na wzór starych. Siostry benedyktynki na Zatybrzu, które przez wieki wykonywały paliusze, dziś już tylko je wykańczają, naszywając krzyżyki i dokonując innych uzupełnień.

Sam paliusz był początkowo wyłącznym przywilejem papieża, ale już w połowie pierwszego tysiąclecia biskupi Rzymu zaczęli obdarzać tym paskiem niektórych hierarchów, którym powierzali jakieś szczególne zadania lub uprawnienia. Na przykład w 513 św. Symmach wręczył paliusz św. Cezaremu, biskupowi z Arles. Praktyka nakładania paliuszy metropolitom sięga połowy IX wieku. Obdarzeni tą godnością hierarchowie mają prawo i obowiązek zakładania paliusza w czasie Mszy św. sprawowanej na terenie swej metropolii, nie mogą ich natomiast nosić poza tym obszarem. Tylko papież ma prawo nosić paliusz na całym świecie.

Źródło: KAI

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram