„Uważam za niefortunne, że nieporozumienia związane z moimi planami dotyczącymi Pomnika Katyńskiego doprowadziły do nagromadzenia się urazów” – napisał w oświadczeniu przesłanym redakcji stacji TVN24 burmistrz Jersey City Steven Fulop.
Fulop zwrócił uwagę, że jego wpis na Twitterze mógł wywołać wrażenie, że nie szanuje marszałka Senatu RP, a więc trzeciej osoby w państwie – Stanisława Karczewskiego. „Głęboko tego żałuję” – napisał burmistrz Jersey City.
Wesprzyj nas już teraz!
„W dobie natychmiastowej wymiany informacji poprzez media społecznościowe o globalnym zasięgu, emocje czasem trafiają do opinii publicznej, co przynosi niezamierzony efekt” – tłumaczył Fulop.
Burmistrz Jersey City napisał na Twitterze o Stanisławie Karczewskim: „ten facet to jakiś żart”. Ponadto nazwał marszałka Senatu RP „antysemitą” i „białym nacjonalistą” oraz zarzucił mu „zaprzeczanie Holokaustowi”.
„Jeśli moje wypowiedzi na Twitterze sprawiły wrażenie, że nie szanuję [marszałka Senatu – przyp. red.] Senatora Karczewskiego, to głęboko tego żałuję. (…) Mam nadzieję, że Pan Senator Karczewski zechce spotkać się ze mną osobiście i podjąć pozytywny dialog” – napisał Fulop.
Źródło: rp.pl / tvn24.pl
TK