18 grudnia 2020

Opłakane skutki grzechu pierwszych rodziców

Postanowienie Wcielenia Słowa poprzedziło początek czasu i świata, jako pierwszy akt przygotowawczy. Czas i świat są dziełem stwórczego działania Bożego, dzięki któremu człowiek otrzymał również istnienie. Nastąpił pierwszy grzech człowieka, a odpowiedzią Boga na grzech była obietnica Wcielenia Słowa Przedwiecznego.


Pierwsze karty Pisma św. opowiadają w prostych słowach o rajskiej szczęśliwości, której niejasne wspomnienie zachowały wszystkie narody. Praojcowie nasi wyszli z rąk Boga wspaniale wyposażeni. Dzieje stworzenia świata mówią o szczególniejszym podobieństwie ludzi do Boga
(Rdz 1, 26-27). We władzach poznania, w woli i całej istocie wyraźne są rysy Stwórcy.

Jeszcze wspanialszy jest nadprzyrodzony obraz Boga w duszy przez łaskę. Nasi prarodzice byli dziećmi Bożymi, z prawem do wiecznego dziedzictwa, do szczęścia posiadania Boga w niebie. Oprócz tego posiadali jeszcze inne znakomite dary: całkowite panowanie nad niższymi poruszeniami natury, niepodleganie chorobom i śmierci, panowanie nad całym widzialnym światem stworzonym, wysoki stopień wiedzy, jak przystało królowi stworzenia.

Wszystkie te dary pierwsi rodzice mieli przekazać jako dobro dziedziczne swemu potomstwu, pod warunkiem zachowania przykazania, które miało być dla nich próbą (Rdz 2, 16-17). Nie sprostali jednak tej próbie. Upadły anioł skusił ich obłudnie, zapragnęli jeszcze większego podobieństwa z Bogiem, naruszyli więc ustanowiony przez Boga porządek i przekroczyli Jego przykazanie. Wskutek tego pierwszego ciężkiego grzechu utracili całe bogactwo darów nadprzyrodzonych dla siebie i dla potomności. Utracili dziecięctwo Boże, a więc i prawo do nieba, wiecznego dziedzictwa Bożego. Zostali oddani tyranii niższych pożądliwości, wydani na cierpienia, trudy i śmierć (Rdz 3, 16-19).

Utracili swe naczelne stanowisko wśród wszystkich stworzeń widzialnych i wypędzeni zostali z raju. Pozostała im tylko natura, odarta ze wszystkich darów nadprzyrodzonych, pełna słabości i braków. Tylko tę ogołoconą naturę mogli odtąd przekazywać potomnym. Ileż niedoli ściągnął pierwszy grzech na cały rodzaj ludzki. Jaką burzę dzikich namiętności rozpętał w człowieku. Jaką powódź dalszych grzechów i wykroczeń pociągnął za sobą. Ilu cierpień stał się przyczyną. Ilu ludzi doprowadził do wiecznej zguby. Wskutek tego grzechu i jego smutnych następstw wszyscy jesteśmy „wygnańcami, synami Ewy, którzy wzdychają i płaczą na tym łez padole”.


Bernardyn Goebel OFM Cap, Przed Bogiem, Kraków 1965, t. 1, 34-35.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 153 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram