Być może już niedługo na sklepowych półkach pojawi się „odzież patriotyczna” z symboliką Unii Europejskiej. Prace nad odpowiednią kolekcją ubrań prowadzi Senne Dehandschutter – belgijski artysta.
Dehandschuttera zainspirowali Amerykanie i Anglicy, którzy bardzo często zakładają ubrania ze znajdującymi się na nich flagami swoich krajów, godłami czy też innymi, charakterystycznymi symbolami narodowymi. Jego zdaniem stworzenie „unijnej odzieży patriotycznej” pozwoliłoby na stałe przenieść UE na nowy poziom – poziom popkultury.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Belg chwalił pomysł nowych ubrań, jako „innowacyjny”. – Kiedy chodziłem po sklepach, nie zauważyłem niczego takiego. Pomyślałem: czemu by tego nie zrobić samemu? Prawdziwa moda zawierająca europejską flagę jeszcze nie istnieje – powiedział.
Aktualnie artysta prowadzi zbiórkę funduszy na rozruch interesu. Dotychczas udało mu się zebrać 40 tys. euro, co zdaniem redakcji z ul. Czerskiej już jest ogromnym sukcesem, zwłaszcza że nie o pieniądze tu chodzi, ale o ideę i możliwość pokazania, jak bardzo mieszkańcy krajów Wspólnoty są przywiązani do niej i reprezentowanych przez nią „wartości”.
Kilka lat temu pojawił się pomysł, aby na strojach sportowców biorących udział w Igrzyskach Olimpijskich czy też innych zawodach, flagi narodowe państw znajdujące się na strojach zawodników z krajów przynależnych do UE zastąpić flagą… Unii Europejskiej. Został on jednak zmasakrowany przez niemal wszystkich zainteresowanych, dzięki czemu nigdy nie został wdrożony. Taki sam los spotka „unijną odzież patriotyczną”.
Źródło: kresy.pl
TK
