Anglojęzyczny portal izraelski „Behind the News” opisał wizytę grupy izraelskich policjantów w niemieckim obozie zagłady w Treblince. Mundurowi mieli tam poznawać historię Holocaustu. Serwis napisał jednak o… „polskim obozie śmierci” w Treblince.
„Świadkowie w mundurach: 180 izraelskich policjantów uformowało w polskim obozie śmierci gwiazdę Dawida” – właśnie tak „Behind the News” zrelacjonował wizytę izraelskich policjantów w niemieckim obozie zagłady w Treblince.
Wesprzyj nas już teraz!
Skandaliczny wpis pojawił się, choć portal sam podał, że celem wizyty było poznanie historii Holokaustu, a zwiedzanie miejsc zagłady poprzedzone jest „szerokim studium i przygotowaniami, których elementem jest wizyta w Yad Vashem”. Co więcej, jak czytamy na portalu, każdej grupie towarzyszył ocalony z zagłady.
Relacja portalu spotkała się z ostrą reakcją internautów, którzy w komentarzach pod artykułem podkreślali, że Treblinka i inne miejsca kaźni w okupowanej przez Niemców Polsce były niemieckimi obozami stworzonymi i prowadzonymi przez Niemców.
Jak podkreślali komentatorzy negowanie niemieckiej odpowiedzialności za zbrodnie jest formą negowania Holocaustu, a to w Izraelu jest zagrożone karą pozbawienia wolności do pięciu lat.
W sprawie interwencję podjął ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski. Dyplomata zwrócił się o korektę artykułu. Napisał na Twitterze: „Obóz śmierci w Treblince nie był polski. Był to niemiecki nazistowski obóz śmierci. Proszę o odpowiednie poprawienie artykułu”.
Źródło: tvp.info
MA