Naukowcy dysponują ogromną liczbą danych dotyczących katedry Notre-Dame, które mogą posłużyć do odbudowy świątyni. Informację mogą być przekazane – o ile tylko rząd francuski wyrazi taką chęć.
Jeden z największych zbiorów danych na temat katedry posiada amerykańska uczelnia Vassar College. Jej naukowcy, pod wodzą zmarłego już prof. Andrew Tallona, dokonali pomiarów Notre-Dame za pomocą skanera laserowego 3D. Udokumentowane zostały wówczas zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne szczegóły katedry, wraz z niedoskonałościami, ubytkami etc. Zespół zebrał ponad miliard punktów, co daje obraz z dokładnością do 5 mm.
Wesprzyj nas już teraz!
Także wiele francuskich organizacji dokonywało cyfrowej dokumentacji świątyni do celów konserwatorskich. Tak Art Graphique et Patrimoine zgromadziła w ciągu 25 lat nawet 30-50 mld punktów, w tym m.in. wnętrza zniszczonej w pożarze iglicy, którego zespół Tallona nie wymierzył w pełni. Jednak Francuzi przyznają, że amerykański model – myśląc o odbudowie – lepiej się sprawdzi.
Co ważne, członkowie nowojorskiego zespołu już zapewnili, że jeśli tylko francuskie władze będą chciały wykorzystać ich pomiary, uczelnia na pewno je udostępni.
Odbudowę Notre-Dame zapowiedział prezydent Emmanuel Macron liczy. Wyznaczył też pięcioletni termin. Wielu ekspertów uważa, że to nierealne, inni pytają o to jak katedra zostanie odbudowana i jaką funkcję będzie pełnić po odbudowie.
Macron ogłosił też, że wybrał generała Jean-Louisa Georgelina, do nadzorowania i koordynowania odbudową katedry Notre Dame. Emerytowany wojskowy zgodził się wrócić z emerytury i wykonać pracę powierzoną mu przez głowę państwa. Generał, w opinii jednego z jego przyjaciół, jest „żarliwym katolikiem”, należy do oblatury benedyktyńskiej i Katolickiej Akademii Francuskiej.
Źródło: tvp.info
MA