24 sierpnia 2014

Odarty ze skóry dla Chrystusa

(By Wolfgang Sauber (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0-2.5-2.0-1.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Tradycja podaje, że Bartłomiej odbył podróże misyjne do Azji Mniejszej, Armenii, Mezopotamii, a w końcu do Indii – mówi dla Portalu PCh24.pl ks. dr hab. Janusz Królikowski, profesor UPJPII, wykładowca teologii dogmatycznej.

 

Papież Benedykt XVI w 2006 roku podczas katechezy o św. Bartłomieju Apostole powiedział: „Postać św. Bartłomieja, pomimo nielicznych informacji, jest dla nas wzorem ukazującym, iż przylgnięcie do Jezusa może być przeżywane i świadczone również bez dokonania rzeczy nadzwyczajnych”. Co z przekazów ewangelicznych wiemy o dzisiejszym patronie?

Wesprzyj nas już teraz!

Bartłomiej jest wymieniany w Ewangeliach synoptycznych po Filipie (Mk 3, 18). Powszechnie uznaje się, że za ojczyznę Bartłomieja należy uważać Kanę.

Według Ewangelii św. Jana Natanael, utożsamiony w tradycji z Bartłomiejem, dowiaduje się od Filipa, że uczniowie Jana Chrzciciela znaleźli tego, o którym pisał Mojżesz i Prorocy, a mianowicie Jezusa z Nazaretu, syna Józefa. Bartłomiej pojawia się ponownie w Ewangelii św. Jana w związku z ukazaniem się zmartwychwstałego Jezusa nad jeziorem Genezaret.

 

Jakie istnieją przesłanki, by utożsamiać Bartłomieja Apostoła z Natanaelem?

W Ewangelii św. Jana w związku z Filipem jest wymieniany Natanael, dlatego późniejsze komentarze, nawiązując do kolejności Apostołów ustalonej w Ewangeliach synoptycznych, utożsamiają Natanaela z Bartłomiejem. W takiej wersji imię Bartłomiej byłoby przydomkiem Natanaela. Na ogół zgodnie, zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie, tak przyjmowano do naszych czasów – obecnie kwestionuje się to utożsamienie, choć nie ma na to wystarczających powodów. Utożsamienie Bartłomieja z Natanaelem ma zakorzenienie w bardzo wczesnej tradycji.

 

Jaki był przebieg rozmowy Chrystusa z Natanaelem?

Natanael, usłyszawszy od Filipa o „znalezieniu” Jezusa z Nazaretu, wyraził zdecydowanie swoją wątpliwość: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?”. Podszedł jednak do Jezusa, który powiedział o nim: „Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Wtedy Natanael zapytał: „Skąd mnie znasz?”, na co Jezus tajemniczo odpowiedział: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem”. Na to Natanael odpowiedział: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela”. Rozmowa zakończyła się więc wyznaniem wiary ze strony Natanaela.

 

Charakterystyczna jest ta wypowiedź Chrystusa przywołana przez Księdza, mówiąca o tym, że widział Natanaela pod drzewem figowym. W jaki sposób Ojcowie Kościoła próbowali zinterpretować te słowa?

Tak, słowa Jezusa są charakterystyczne, trochę dziwne, a nawet zaskakujące. W jakiej sytuacji widział On Natanaela? Czy było to nawiązanie do jakiegoś przeżycia, którego nikt nie mógł znać oprócz Natanaela? Czy może jakieś oświecenie? Sądzę, że stwierdzenie Jezusa musi odnosić się do jakiegoś wyjątkowego przeżycia, skoro ze strony Natanaela odpowiedzią jest wyznanie wiary, i to takie wyznanie, do którego inni uczniowie będą jeszcze długo dochodzić.

Ojcowie Kościoła często w takim właśnie duchu interpretowali wydarzenie spotkania Jezusa i Natanaela.

 

Co wiemy o losach Bartłomieja Apostoła po Zesłaniu Ducha Świętego? Gdzie według tradycji miał się udać?

Tradycja podaje, że Bartłomiej odbył podróże misyjne do Azji Mniejszej, Armenii, Mezopotamii, a w końcu do Indii. Legendy starochrześcijańskie sytuują więc jego działalność na Wschodzie.

Charakterystyczny miał być sposób męczeństwa św. Bartłomieja – odarcie ze skóry. Tak podaje starochrześcijańska tradycja, która została rozpowszechniona w średniowieczu za pośrednictwem popularnej „Złotej legendy”, a potem utrwalona w ikonografii chrześcijańskiej. Najsłynniejsze przedstawienie Bartłomieja odartego ze skóry znajduje się w „Sądzie Ostatecznym” Michała Anioła, znajdującym się w Kaplicy Sykstyńskiej.

 

A jakie były losy relikwii św. Bartłomieja?

Według jednej z popularnych legend poganie mieli wrzucić ołowianą trumnę Bartłomieja do morza, które z kolei wyrzuciło ją na brzeg wyspy Lipari w pobliżu Sycylii. Gdy w 831 roku Saraceni zburzyli kościół zbudowany nad jego grobem, Bartłomiej miał zjawić się pewnemu mnichowi i polecić, by jego szczątki zostały przeniesione do Benewentu. Tam Bartłomiej miał w widzeniu przepowiedzieć śmierć cesarzowi Fryderykowi II jako karę za zburzenie Benewentu. W 983 roku cesarz Otton III przeniósł relikwie Bartłomieja do Rzymu. Jego czaszka ma znajdować się od 1238 roku w kolegiacie we Frankfurcie nad Menem.

 

Wróćmy do słów Benedykta XVI. We współczesnym świecie, również chrześcijaństwie, promuje się aktywizm, by „coś zrobić”, by czegoś niesamowitego dokonać. Tymczasem Bartłomiej pokazuje nieco inną wartość…

Kluczową sprawą w życiu Apostołów, w tym także Bartłomieja, a po nich w życiu każdego chrześcijanina, jest wiara. To ona jest najważniejsza w jego życiorysie, jak możemy wywnioskować z Ewangelii. To jest kryterium oceny chrześcijańskiej. Dla nas lekcja, której udziela św. Bartłomiej, a także pozostali Apostołowie, o których działaniach wiemy niewiele, jest następująca – podstawą wszystkiego w życiu człowieka jest wiara i ona jest najważniejsza. Oczywiście, wiara nie jest biernością, ale domaga się czynów, ale nie czynów za wszelką cenę spektakularnych, takich, które miałyby zadziwić świat i przejść do podręczników. Wiara domaga się czynów rodzących się z miłości, miłość potwierdzających i do miłości prowadzących. To wystarcza!

 

Bóg zapłać za rozmowę!

 

Rozmawiał Kajetan Rajski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie