Alfie Evans zmarł w sobotę nad ranem. Czy brytyjskie władze wyciągną wnioski z dramatu tego dziecka i jego rodziców? „Prawo Alfiego” mające chronić życie ciężko chorych dzieci, jest już niemal gotowe. Jego projekt już piszą rodzice innego dziecka, które kilka miesięcy temu umarło niemal tak, jak Alfie – Charliego Garda.
Nie wszyscy zapewne pamiętają, że kilka miesięcy temu doszło do zabicia dziecka w świetle prawa, a cała sytuacja była bliźniaczo podobna do sprawy Alfiego Evansa. Malutkiego Charliego Garda sąd nakazał odłączyć od aparatury, pozbawiając rodziców możliwości decydowania.
Wesprzyj nas już teraz!
W piątek skrzywdzeni rodzice Charliego, Connie i Chris, udzielili wsparcia rodzicom Alfiego Evansa, którzy toczyli wówczas walkę o życie malucha. Connie przyznała, że nikt, kogo taka tragedia nie spotkała, nie potrafi wyobrazić sobie, jak potwornie czują się rodzice, którzy wiedzą, iż zostali pozbawieni wpływu na to, co w ciągu najbliższych dni stanie się z ich dzieckiem.
– Razem z Chrisem z ciężkim sercem śledzimy uważnie wszystko to, co dzieje się wokół Alfiego. Nie zrozumiecie przez jak bardzo teraz cierpią Tom i Kate – skomentowała Connie.
Kobieta wezwała też brytyjskie władze do zmiany prawa na takie, które chroniłoby prawo rodziców do obrony życia swojego dziecka. – Kiedy walczyliśmy o leczenie a tym samym o życie Charliego, spodziewaliśmy się, że podobne przypadki będą się zdarzać również w przyszłości o ile prawo nie zostanie zmienione. Nie pomyliliśmy się – przyznała Connie.
Matka zmarłego w lipcu ubiegłego roku Charliego, przyznała także, że od kilku tygodni pracuje wraz ze specjalistami nad propozycją nowych przepisów, pod roboczą nazwą „Prawo Charliego”. Mają one położyć akcent przede wszystkim na prawa rodziców w ich sporze z lekarzami.
– Zwracamy się do tych osób, którym leży na sercu dobro takich dzieci jak Charlie czy Alfie, by współpracowali z nami i skorzystali z tego, co do tej pory udało nam się wypracować – zaapelowała Connie.
Z podobnym postulatem wystąpił eurodeputowany Steven Woolfe, proponując zmianę przepisów pod roboczą nazwą „prawo Alfiego”. Pisaliśmy o tym na PCh24.pl.
„Ta aberracja musi się skończyć. Nawet jako adwokat byłem przerażony tym, że rodzice Alfiego zostali odsunięci na boczny tor; ich prośby odłożone na bok, a ich ludzkie obawy zostały zignorowane przez system. Nie możemy dalej traktować rodziców jako zwykłych świadków, niewiele lepiej niż osoby postronne i w dużej mierze niepożądane, jeśli chodzi o decyzje podejmowane przez lekarzy i sądy” – napisał Woolfe.
Europoseł opowiedział się za wprowadzeniem „Prawa Alfiego”, które na kilka sposobów zabezpieczałoby interesy rodziców i wprowadziły elementarną równowagę w kolejnych konfliktach pomiędzy krewnymi chorych i poszkodowanych, a obecnie wszechwładnym systemem opieki zdrowotnej.
Chodzi między innymi o dostęp do funduszy finansujących współmierne wobec możliwości NHS wsparcie prawne. Wielką pomocą dla rodziców byłaby też możliwość z korzystania z niezależnych od państwowego systemu opinii lekarskich, które miałyby równorzędną wagę z orzeczeniami reprezentantów państwowej służby zdrowia.
Źródło: life news.com/ independent.co.uk
RoM/ged
