4 lutego 2014

Obrońcy „praw człowieka” z Amnesty International: prostytucja jest OK!

(fot.simon daval/maxpp/forum)

Kanadyjski parlamentarzysta Joy Smith potępił Amnesty International za wezwania do legalizacji prostytucji na całym świecie. Jego zdaniem organizacja słynąca z obrony więźniów politycznych obecnie coraz częściej staje po stronie przestępców, a nie ofiar. Prostytucja, jak argumentuje kanadyjski poseł służy bowiem sutenerom, a nie – często nieletnim – kobietom, stającym się ich niewolnicami.


Amnesty International twierdzi, że jest „przeciwko kryminalizowaniu i karaniu aktywności związanych z kupowaniem lub sprzedawaniem dobrowolnego seksu między dorosłymi osobami”. Zdaniem broniącej „praw człowieka” organizacji działania te powinny pozostać poza sferą zainteresowania państwa. AI wzywa rządy całego świata do zreformowania praw zakazujących aborcji, uznając to za ich moralny obowiązek.

Wesprzyj nas już teraz!


Stanowisko to spotkało się ze stanowczym sprzeciwem kanadyjskiego parlamentarzysty Joy’a Smith’a. Jego zdaniem AI ignoruje czym w rzeczywistości jest prostytucja. „Jest on ona szkodliwa dla kobiet i dziewcząt i dlatego powinna być wyeliminowana. Legalizacja to niewłaściwe rozwiązanie”, pisze poseł Smith.


Parlamentarzysta zarzucił organizacji lekceważenie ofiar. Wyraził oburzenie, że grupa, która zajmowała się dotychczas ochroną skazańców bierze stronę przestępców. A to właśnie sutenerzy-przestępcy, a nie kobiety są jego zdaniem głównymi beneficjantami legalizacji prostytucji. „Zdecydowana większość wykorzystywanych seksualnie ofiar to nieletnie, zwabione przez sutenerów obietnicami rozrzutnego i ekstrawaganckiego stylu życia”, napisał poseł. Zwrócił uwagę, że ofiary tego procederu stają się współczesnymi niewolnicami, bez szans na ucieczkę.


Jak zauważa Peter Baklinski na łamach portalu lifesitenews.com, Amnesty International w ostatniej dekadzie przekształciła się w pro-aborcyjne i pro-homoseksualne lobby. W 2007 r. organizacja wezwała do ogłoszenia aborcji prawem człowieka. Od tej pory prowadziła ostre kampanie mające na celu zmianę prawa w krajach, w których istnieją ograniczenia dotyczące aborcji.



 

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram