16 kwietnia 2012

O udzielaniu jałmużny

Sprawiedliwy i zgodny z prawem porządek (udzielania) jałmużny wymaga, byś najpierw zapewnił sobie i swoim (bliskim) wystarczającą i niewykwintną żywność oraz przeciętny i nieokazały przyodziewek. Następnie okaż się, na ile możesz, szczodry wobec biednych krewnych. W dalszej kolejności nie pozwól, aby (cierpieli) głód i zimno służący i służące. A jeżeli oprócz żywności i odzieży Bóg dałby ci cokolwiek, to gromadź nie w ziemskim skarbcu „gdzie złodzieje się włamują i kradną”, ale w niebiańskim, aby „tam był skarb twój, gdzie będzie i serce twoje”. W ten sposób, gdy kapłan zawoła „W górę serca”, zgodnie z prawdą i z przekonaniem będziemy mogli odpowiedzieć: „Wznosimy je do Pana”.

Cokolwiek bowiem Bóg ci udziela – oprócz przeciętnego i w racjonalnych ilościach wiktu i przyodziewku – bądź to z pracy na roli, bądź to z rzemiosła, nie daje tego wyłącznie dla ciebie, ale byś to rozdzielił między biednych. Jeżeli nie będziesz chciał tego im przekazać, to miej świadomość, że zatrzymujesz rzecz cudzą, gdyż to tylko jest nasze, co nam i naszym (bliskim) zgodnie z racjonalnym osądem wystarczy. Cokolwiek ponad to zbywa, Bóg nasz przekazał dla rozdania biednym.

Bóg nie nakazuje rozdawać tego, co jest konieczne dla ciebie i twoich (najbliższych), o czym mówi apostoł: „Nie chodzi o to, by innym sprawiać ulgę a sobie udrękę”. On nie potrzebuje, byś Jemu przekazywał to, co nie jest ci konieczne, ale chce to zachować na wieczne szczęście dla ciebie. Przecież dlatego zechciał, by byli biedni, aby bogaci mieli możliwość odkupienia swoich grzechów. Bóg mógł wszystkich ludzi uczynić bogatymi, ale chciał zapewnić bogatym sposobność do miłosierdzia. Nie jest zasługą nielicznych bogatych, że zbierają więcej niż im potrzeba, a liczni ubodzy nie znajdują nawet tego, co im (jest) konieczne. Jest dziełem Bożego miłosierdzia, że podczas gdy ubodzy cierpliwie znoszą niedostatek, zyskują odpuszczenie grzechów, natomiast bogaci miłosiernie rozdając to, co im zbywa, w ten sposób okupują swoje grzechy i dochodzą do nagrody wiecznej.

Kazanie 30, 3. 5; CCL 103, 130-132.

Źródło: Św. Cezary z Arles, „Ojcowie żywi”, t. 17, Kraków 2002

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram