Niemiecki właściciel gazety Westfälische Nachrichten, którą Stowarzyszenie Patria Nostra pozwało za użycie kłamliwego sformułowania „polskie obozy”, skierował wniosek do niemieckiego sądu, aby ten uznał, że Patria Nostra nie ma prawa ścigać go za to fałszowanie historii. Jest to próba zablokowania działań stowarzyszenia, które na drodze sądownej od lat bardzo skutecznie zwalcza oczernianie Polski.
Stowarzyszenie Patria Nostra o wniosku skierowanym przeciw niemu, dowiedziało się z pozwu jaki otrzymało z niemieckiego Sądu w Munster. Niemiecki wydawca twierdzi, że Stowarzyszenie Patria Nostra nie ma prawa występować przeciw niemu przed żadnym sądem i żądać sprostowań, przeprosin czy zadośćuczynienia finansowego dla ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd w Munster w piśmie przesłanym Stowarzyszeniu Patria Nostra zawiadamia je, że na skutek pozwu przesłanego mu przez wydawcę Westfälische Nachrichten, przeprowadzi postępowanie sądowe i informuje, że konieczny jest w nim udział adwokata reprezentującego Stowarzyszenie.
Mecenas Lech Obara, prezes Stowarzyszenia Patria Nostra wskazuje na bezzasadność pozwu niemieckiego wydawcy – Nowa ustawa o IPN daje stowarzyszeniom pełne prawo do ścigania na drodze postępowania cywilnego za użycie kłamliwego sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Poza tym w procesie z wydawcą Westfälische Nachrichten z pozwem wystąpi były więzień obozu koncentracyjnego, a nie stowarzyszenie – powiedział PCh24.pl mecenas Lech Obara. Jego zdaniem pozew niemieckiego wydawcy może być próbą pozbawienia Stowarzyszenia Patria Nostra możliwości ścigania za fałszowanie historii.
Przypomnijmy, iż Stowarzyszenie Patria Nostra w maju br. wystąpiło przeciwko niemieckiej gazecie Westfälische Nachrichten z wezwaniem do przeprosin, sprostowania i wypłaty 50 tys. euro dla ofiar nazistów, za użycie przez nią, w odniesieniu do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sobiborze, kłamliwego sformułowania „polski obóz”.
Adam Białous