1 czerwca 2016

Kilka dni temu media obiegła wiadomość o nowym, jak czytamy na stronie internetowej Telewizji Republika – „gigantycznym kontrakcie”, na dostarczenie  17 621 sztuk karabinków szturmowych wz. 96 Beryl oraz 8400 sztuk karabinków wz. 96 Mini-Beryl. Czyżby umowa z Fabryką Broni „Łucznik” w Radomiu stanowił spełnienie zapowiedzi danej przez PiS w kampanii wyborczej, że rząd Beaty Szydło, zwiększy zamówienia dla wojska, z naciskiem na zakup sprzętu w polskich firmach? Niezupełnie.

 

Podpisana umowa rzeczywiście jest największą, jaką MON zawarło z radomską fabryką broni od 2000 roku. Jej wartość wynosi ponad 156 mln złotych brutto. Jeśli się jednak zamówienie podzieli na partie realizowane w kolejnych latach, wrażenie „gigantyczności” znika. Jak bowiem podkreślił przedstawiciel producenta, roczne dostawy w latach 2016-2019 dla Wojska Polskiego będą się utrzymywać na poziomie zbliżonym do lat poprzednich (w 2015 r. MON zakupiło prawie 8 tys. karabinków obu wersji, a w 2014 nieco ponad 5 tys. sztuk). Naturalnie, podpisany przed paroma dniami kontrakt jest dla radomskiej fabryki bardzo wygodny, zapewni bowiem ciągłość produkcji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Karabinek Beryl nie jest ostatnim krzykiem techniki wojskowej. Jego konstrukcja wywodzi się od kbk AK 47, kalibru 7,62 mm, czyli popularnego „Kałasznikowa”. Prace nad jego skonstruowaniem rozpoczęto w 1994 roku, po tym jak władze wojskowe podjęły decyzję o przezbrojeniu Wojska Polskiego w broń kalibru „natowskiego” tzn. 5,56 mm. Produkcja seryjna karabinka ruszyła w 1996. Obecnie wytwarzana jest jego trzecia wersja. Mimo że w tym roku mija 20 lat od dostarczenia Wojsku Polskiemu pierwszych egzemplarzy produkcji seryjnej, Beryl nie zdołał całkowicie wyprzeć z wyposażenia armii starego AKM kal. 7,62 mm, który nadal stanowi podstawę rezerwy mobilizacyjnej. Spełnienie zapowiedzi o powiększeniu liczebności armii zawodowej oraz utworzenie Obrony Terytorialnej, wydłuży jeszcze okres ujednolicenia kalibru broni użytkowanej przez Wojsko Polskie. W razie konfliktu zbrojnego pozostawanie na wyposażeniu armii broni różnego kalibru musi rodzić problemy z zaopatrzeniem w amunicję.

 

W tym miejscu nasuwa się porównanie z dokonaniami w tej dziedzinie armii przedwrześniowej. Tworząca swój przemysł zbrojeniowy od podstaw II Rzeczypospolita, zakończyła proces ujednolicania indywidualnej broni strzeleckiej żołnierzy na początku lat 30. Podstawowym typem uzbrojenia strzelca był wówczas karabin i karabinek powtarzalny systemu Mauser, kal. 7,92 mm. Broń innych typów została sprzedana, bądź leżała w magazynach.

 

Choć w stosunku do potrzeb wojska wcale nie „gigantyczny”, zawarty ostatnio kontrakt pozwoli wszakże na kontynuację procesu przezbrajania Wojska Polskiego w broń kalibru przyjętego w NATO, do czasu, gdy Łucznik będzie mógł rozpocząć produkcję rzeczywiście nowoczesnego karabinka MSBS kal. 5,56 mm. MSBS został zaprojektowany przez specjalistów z radomskiej fabryki broni oraz Wojskowej Akademii Technicznej jako jeden z około 30 elementów Zaawansowanego Indywidualnego Systemu Walki Tytan. Zakupione przez Inspektorat Uzbrojenia Pierwsze egzemplarze tego karabinka przechodzą właśnie testy. Jeżeli ich wynik będzie pozytywny, planowane jest rozpoczęcie produkcji seryjnej. Teoretycznie może to się stać nawet pod koniec bieżącego roku. No, ale zobaczymy… Swoją drogą zawarcie rozłożonej na kilka lat umowy na Beryle, może świadczyć, że MSBS nie prędko będzie wytwarzany w ilościach pozwalających na sprawne przezbrajanie WP.

 

Naturalnie, problem przezbrojenia naszej armii w nowoczesne karabinki należy spoglądać z odpowiedniej perspektywy. Problemem Wojska Polskiego jest bowiem nie tyle broń indywidualna żołnierza, co brak nowoczesnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, przestarzałe transportery opancerzone oraz w większości nie spełniające wymagań współczesnego pola walki czołgi.

 

 

 

Adam Kowalik

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram