22 marca 2019

Nowa definicja antysemityzmu już prawie gotowa. Powróci przestępstwo „myślozbrodni”?

(Credit Image: © Artur Widak / NurPhoto za pośrednictwem ZUMA Press)

Podczas swojej wizyty w Jerozolimie sekretarz stanu USA Mike Pompeo zapewnił wspólnotę żydowską, że Waszyngton jest zdeterminowany w zwalczaniu antysemityzmu. W Senacie belgijskiego parlamentu z kolei zorganizowano w tym samym czasie dwudniową konferencję, przynaglającą do walki z antysemityzmem. Ambasador Izraela przy ONZ wezwał zaś do przyjęcia roboczej definicji antysemityzmu, zakazującej krytyki państwa Izrael.

 

Zważywszy na to, co dzieje się na Wzgórzu Świątynnym, w Strefie Gazy i na całym Bliskim Wschodzie, jest pewne wzmożenie akcji w celu przyjęcia powszechnie na świecie roboczej definicji antysemityzmu, przygotowanej przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (International Holocaust Remebrance Alliance), zabraniającej krytyki syjonizmu i polityki Izraela.

Wesprzyj nas już teraz!

 

19 marca br. Europejski Kongres Żydowski zorganizował w belgijskim Senacie konferencję poświęconą bezpieczeństwu i zwalczania antysemityzmu oraz innych form nienawiści w Europie. Wzięli w niej udział prawnicy, spece od bezpieczeństwa i politycy z 24 krajów.

 

Dwudniowe spotkanie „The Circle of Security and Resilience”, („Krąg bezpieczeństwa i odporności” zostało zorganizowane przez przewodniczącego belgijskiego Senatu Jacquesa Brotchi.

 

Jak tłumaczył szef Europejskiego Kongresu Żydów Mosze Kantor, „celem tej konferencji była poprawa wiedzy i współpracy między zainteresowanymi stronami w celu polepszenia bezpieczeństwa wszystkich obywateli europejskich”.

 

– Naszą wizją jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem ze wszystkimi członkami UE, organizacjami europejskimi, a także zapewnienie, że europejskie organizacje żydowskie są w bliskim kontakcie z odpowiednimi władzami, aby powstrzymać szerzenie się nienawiści, rasizmu i antysemityzmu. Tylko działając jako sieć, możemy zapobiec następnym atakom lub przynajmniej poprawić efektywność  działania  – tłumaczył żydowski aktywista.

 

Eksperci mówili o rozwiązywaniu licznych problemów związanych z egzekwowaniem prawa, zarządzaniem kryzysowym, świadomości bezpieczeństwa, możliwościach, jakie stwarza technologia. Podnoszono kwestie regulacji legislacyjnych i politycznych działań, które należy przedsięwziąć w celu zwalczania „przestępstw z nienawiści i aktów antysemityzmu”.

 

W dwudniowej konferencji brali udział m.in.: Katharina von Schnurbein, koordynator Komisji Europejskiej ds. zwalczania antysemityzmu; Detlef Schröder, dyrektor wykonawczy CEPOL (agencji szkoleniowej Unii Europejskiej ds. egzekwowania prawa); Eva-Maria Engdahl, szefowa jednostki powołanej do zwalczania terroryzmu i radykalizacji DG Migration and Home Affairs, Gianluca Andreini, podpułkownik włoskiej policji państwowej; Wojciech Postulski, sekretarz generalny Europejskiej Sieci Szkoleń Kadr Wymiaru Sprawiedliwości (EJTN); oraz Paul Giannasi, który prowadzi międzyrządowy program ds. przestępstw z nienawiści w Wielkiej Brytanii i jest autorem podręcznika dla policjantów dot. spraw przestępstw z nienawiści z 2014 r., który oferuje wskazówki, jak należy postępować, by doprowadzić do skutecznego skazania osób za „mowę nienawiści”.

 

– Niestety, w dzisiejszej Europie świadomość bezpieczeństwa, zarządzanie kryzysowe i odporność są przedmiotem troski wszystkich – zaznaczył wiceprezes i dyrektor generalny EJC Raya Kalenova. – Wskutek naszemu bolesnemu doświadczeniu nie mieliśmy innego wyboru, jak tylko wprowadzać innowacje i rozwijać kluczową wiedzę w tych dziedzinach, a dzięki naszemu zaangażowaniu w społeczeństwo europejskie chcemy dzielić się tą wiedzą z korzyścią dla wszystkich – dodała.

 

Odwołując się do zamachu ekofaszysty w Christchurch, i ostatnio w Utrechcie dodała, że „musimy być bardziej czujni i zrozumieć, iż zagrożenie terrorem jest smutną rzeczywistością nas wszystkich, dlatego ważne jest, abyśmy wszyscy pracowali razem”, skutecznie zwalczając „mowę nienawiści”.

 

Pompeo w Jerozolimie o wzmożonej walce z antysemityzmem i „bigoterią”

W tym samym czasie, co odbywała się konferencja w Belgii, szef amerykańskiej dyplomacji, który przebywa z wizytą na Bliskim Wschodzie (Kuwejt, Jerozolima Liban), mówił w Jerozolimie o pilnej potrzebie zwalczania antysemityzmu i szeroko pojętej „bigoterii”.

 

Na konferencji prasowej 20 marca, premier Izraela Benjamin Netanjahu, wyrażając wdzięczność za silne wsparcie USA i mówiąc o „nierozerwalnej więzi, która opiera się na wspólnych wartościach wolności i demokracji oraz wspólnym interesie, by walczyć z wrogami demokracji, wrogami naszego stylu życia, terrorystami”, poczynił kilka istotnych uwag.

 

Netanjahu odniósł się do raportu śledczych ONZ, którzy stwierdzili, że Izrael mógł się dopuścić zbrodni wojennych i przeciw ludzkości w ub. roku podczas tłumienia protestów Palestyńczyków w Strefie Gazy. Zginęło wówczas 189 osób, a ponad 6100 zostało rannych.  

 

Raport Rady Praw Człowieka ONZ dotyczący tej sprawy i okresu od 30 marca do 31 grudnia 2018 roku sugeruje, że siły izraelskie „zabijały i raniły palestyńskich demonstrantów, którzy nie stanowili bezpośredniego zagrożenia (…) ani nie uczestniczyli bezpośrednio we wrogich aktach”.

 

Wśród śmiertelnych ofiar było 35 dzieci, dwóch dziennikarzy oraz trzech „wyraźnie oznakowanych” ratowników medycznych. Eksperci ONZ uznali, że niektóre z działań Izraela mogą być zbrodniami wojennymi albo zbrodniami przeciwko ludzkości i zaznaczono, że Izrael powinien rozpocząć śledztwo w tej sprawie. Podano też „poufne informacje” o tych, którzy są odpowiedzialni za zbrodnie – izraelskich dowódcach i snajperach. Raport komisarz ONZ ds. praw człowieka Michelle Bachellet miała przekazać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Palestyńczycy usiłują wytoczyć sprawę Izraelowi przed trybunałem, a ostatni raport może im w tym pomóc.

 

Netanjahu podziękował sekretarzowi stanu USA Mike’owi Pompeo za presję wywieraną przez niego na trybunał. W zeszłym tygodniu Pompeo oświadczył, że Stany Zjednoczone odwołują wizy sędziom Międzynarodowego Trybunału Karnego (ICC), prowadzącym śledztwo w sprawie domniemanych zbrodni wojennych sił amerykańskich i sojuszników USA.

 

– Ogłaszam politykę restrykcji wizowych USA wobec osób bezpośrednio odpowiedzialnych za jakiekolwiek śledztwo ICC dotyczące personelu USA –  powiedział Pompeo na konferencji prasowej w Waszyngtonie 15 marca. Poinformował, że polityka została już wdrożona, ale nie podał szczegółów, kto został nią dotknięty, powołując się na zasady poufności.

 

Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że ograniczenia wizowe „mogą być również wykorzystane do powstrzymania wysiłków MTK w celu ścigania sojuszniczego personelu, w tym Izraelczyków, bez zgody sojuszników”.

 

Podał, że Waszyngton jest „przygotowany do podjęcia dodatkowych kroków, w tym sankcji gospodarczych, jeśli MTK nie zmieni swojego kursu”.

 

We wrześniu 2018 r. administracja prezydenta Donalda Trumpa zagroziła wprowadzeniem zakazu wjazdu sędziów i prokuratorów MTK do Stanów Zjednoczonych. Zagrożono nawet przejęciem aktywów trybunału w USA, jeśli zostanie wszczęte dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych w Afganistanie.

 

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, John Bolton, ostrzegał wówczas, że „jeśli sąd przyjdzie po nas, Izrael lub innych sojuszników USA, nie będziemy siedzieć cicho”.

 

MTK został ustanowiony w 2002 r. w celu ścigania zbrodni wojennych, ludobójstwa lub zbrodni przeciwko ludzkości, gdy kraj nie jest w stanie lub nie chce ścigać sprawców. Stany Zjednoczone należą do kilkunastu państw, obok Chin i Rosji, które nie ratyfikowały traktatu, ustanawiającego MTK.

 

Netanjahu wskazał na konferencji z Pompeo, że „nadszedł czas, aby  społeczność międzynarodowa uznała obecność Izraela na Wzgórzach Golan i fakt, że Wzgórza na zawsze pozostaną częścią państwa Izrael”. Premier tłumaczył, że gdyby nie obecność izraelskich żołnierzy na tym obszarze, „mielibyśmy Iran nad brzegiem Morza Galilejskiego”.

 

Na tej samej konferencji sekretarz stanu USA, przypominając cel warszawskiej konferencji, jakim było zbudowanie sojuszu antyirańskiego, mówił także  obszernie o działaniach administracji Trumpa, zajmującej się monitorowaniem i zwalczaniem antysemityzmu.

 

Nasz specjalny wysłannik Elan Carr był tu niedawno, aby omówić, w jaki sposób możemy pogłębić nasze zaangażowanie w zwalczanie tego ohydnego uprzedzenia i wszystkich innych form nietolerancji. Wraz z narastającą w Europie ciemną falą antysemityzmu, Stany Zjednoczone, wszystkie narody, zwłaszcza te na Zachodzie, muszą iść na barykady, by walczyć z bigoterią. Nasze wyzwanie jest szczególnie pilne, ponieważ gorąca retoryka uprzedzeń kryje się w języku akademii, dyplomacji czy polityki publicznej – zaznaczył, przywołując „język antysemicki wypowiadany nawet w wielkich salach Kapitolu”.

 

Ambasador Izraela przy ONZ do ambasadorów krajów UE: trzeba przyjąć roboczą definicję antysemityzmu

Także ambasador Izraela przy ONZ Danny Danon podczas spotkania we wtorek w Nowym Jorku z udziałem ambasadorów z Unii Europejskiej przynaglał ich do walki z nienawiścią wobec Żydów i przyjęcia powszechnie roboczej definicji antysemityzmu.

 

– Radykalna i pełna nienawiści mniejszość chce poprowadzić Europę w kierunku mrocznej i niepokojącej ery, a naszym moralnym obowiązkiem w obecnym czasie jest połączenie sił i wspólne działanie przeciwko współczesnemu antysemityzmowi – mówił Danon. – Izrael przypomina rządom potrzebę przyjęcia definicji antysemityzmu Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście, która zapewni moralny i etyczny kompas – dodał.

 

Zauważył również, że „edukację antyprzemocową należy prowadzić od najmłodszych lat, a wiadomości antysemickie powinny być monitorowane w sieciach społecznościowych”. – Walka z antysemityzmem to walka o przyszłość Europy – deklarował.

 

Akcja żydowskiej organizacji studentów we Francji

Szef Związku Żydowskich Studentów we Francji (UEJF) również wezwał do wszechstronnych działań na rzecz walki z antysemityzmem. Sacha Ghozlan mówił, że 90 proc. ankietowanych przez jego organizację studentów żydowskich spotkało się z jakąś formą antysemityzmu we Francji. Jednak te dane nie znajdują odzwierciedlenia w oficjalnych statystykach MSW, ponieważ jedynie 1 proc. z nich zgłasza nadużycia

 

Ghozlan przekonywał, że sprawcy działań antysemickich na kampusach często stanowią mniejszość, ale mogą być „bardzo aktywni, bardzo agresywni wobec narodu żydowskiego”. Skarżył się na „skrajną lewicę, skrajną prawicę” i muzułmanów.

 

Delegacje izraelskich studentów obecnie objeżdżają kampusy uniwersyteckie we Francji, by „promować dialog, w tym czasie, gdy ruch BDS stara się promować nienawiść” – tłumaczył aktywista, odnosząc się do ruchu bojkotującego izraelskie firmy i towary, a także domagającego się sankcji i śledztw wobec Izraela za politykę wobec Palestyńczyków.

 

Ghozlan wskazał, że konieczna jest powszechna akceptacja roboczej definicji antysemityzmu, twierdząc, że „antysyjonizm jest nowym wyrazem wielowiekowego antysemityzmu”.

 

UEJF planuje opublikować w najbliższych dniach poradnik dot. radzenia sobie z różnymi formami antysemityzmu „poprzez edukację, wymiar sprawiedliwości, policję, media społecznościowe” – dodał.

 

Źródło: state.gov / jns.org / israelnationalnews.com / algemeiner.com / rferl.org / politykpolska.eu

Agnieszka Stelmach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram