Bojownicy prorządowych sił paramilitarnych zaatakowali trzech hierarchów Kościoła w Nikaragui. Napaść spotkała się z potępieniem ze strony tamtejszego duchowieństwa.
W zdarzeniu, do którego doszło w poniedziałek, ucierpiało trzech kościelnych dostojników: kardynał Leopoldo Brenes, arcybiskup Managui, nuncjusz apostolski arcybiskup Waldemar Stanisław Sommertag, a także biskup pomocniczy Managui, Jose Silvio Baez. Wraz z księżmi oraz przedstawicielami mediów przybyli oni do bazyliki San Sebastian w Diriamba, na południe od stolicy Nikaragui. Zamierzali wesprzeć uwięzionych na terenie oblężonego kościoła demonstrantów sprzeciwiających się polityce władz.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie napaści prorządowych bojowników biskup Baez został uderzony w żołądek, doznał kontuzji ręki, a agresorzy wyrwali mu pektorał. Poszkodowani zostali też niektórzy dziennikarze – byli uderzani i szarpani, ukradziono im sprzęt.
Nikaraguańska Konferencja Biskupów Katolickich potępiła akt przemocy, do którego doszło w Diriamba. W swym oświadczeniu podkreśliła także, iż napadnięci stawali po stronie cierpiących mieszkańców.
Demonstracje trwające na terenie kraju spowodowane są ogłoszeniem przez rząd budżetowych cięć socjalnych. Miało to miejsce w połowie kwietnia. Chociaż władze wycofały się ze zmian, protesty nie ustały. Manifestanci coraz głośniej domagali się ustąpienia prezydenta Daniela Ortegi. W zamieszkach poniosło już śmierć ogółem ponad 250 osób.
W sobotę prezydent Ortega ogłosił, że nie zamierza przyspieszyć terminu wyborów zaplanowanych na rok 2021. Domagają się tego biskupi katoliccy, którzy przyjęli na siebie rolę mediatorów pomiędzy rządem a opozycją.
Źródło: vaticannews.va
RoM