7 października 2017

Abp Gądecki odpowiada krytykom Różańca do Granic – największego spotkania modlitewnego w Europie

(abp Stanisław Gądecki. źródło: twitter.com / Rzeczpospolita)

Modlitwa o pokój. To jest główny cel całego tego przedsięwzięcia, które zostało przygotowane nie przez księży, ale przez ludzi świeckich. (…) Byłoby to na pewno – po Światowych Dniach Młodzieży – drugie pod względem wielkości, a na dodatek także w Europie, największe spotkanie modlitewne – powiedział w sobotę na antenie RMF FM abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

 

Abp Gądecki w pierwszej kolejności odniósł się do zarzutów, jakie pod adresem organizatorów Różańca do Granic i wiernych, którzy wezmą w nim udział kierują osoby żądające „rozdziału Kościoła od państwa” zarzucając im „dużą ostentacyjność” powołując się na Ewangelię wegług świętego Mateusza: „Ty zaś, gdy chcesz się modlić, idź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca, który jest w ukryciu”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W Piśmie Świętym znajdziemy również zachęty do chodzenia do świątyni i modlenia się w sposób otwarty, razem z ludem bożym. Te cytaty wspierają tutaj akurat modlitwę prywatną. Ale istnieje też modlitwa wspólnotowa. Jedno drugiego nie wyklucza, jedno raczej wspiera drugie, jest pewną komplementarnością w stosunku do drugiego. O ile ważne jest to, żeby człowiek wzrastał i dojrzewał indywidualnie, no to jest równie ważne jest, żeby wspólnota wzrastała i dojrzewała – podkreślił arcybiskup.

 

Następnie hierarcha Kościoła Katolickiego odpowiedział na zarzut prof. Magdaleny Środy, która powiedziała: „Na granicach z pewnością nie usłyszymy, więc o otwarciu naszych serc i umysłów i domów dla biednych, nie usłyszymy o spragnionych, których trzeba napoić. I o głodnych, którym trzeba dać pożywienie i o przybyszach, których religia chrześcijańska nakazywała przyjmować”.

 

To są takie ładne batuty, czyli hasła, które się rzuca. Zawsze dobrze jest samemu spytać siebie, czy ja zrobiłem coś dla uchodźców, czy ja zrobiłem coś dla tych biednych i potem dopiero czynić zarzuty drugiemu. Ja myślę, że ta cała inicjatywa ma charakter modlitewny. A modlitwa służy do przygotowania czynu – czyli jeśli będzie dobrze prowadzona, to zarówno ta modlitwa o pokój wewnętrzny w naszym kraju, jak i pokój zewnętrzny poza naszymi granicami, to jest czymś, co podnosi poziom duchowości pośród ludzi, którzy ostatecznie podejmują duże ofiary po to, żeby pojechać na drugi koniec Polski, czy też tych, co nie będą ruszać się z miejsca, ale będą się modlić w tej samej intencji wewnątrz naszego kraju. Zdaje mi się, że nie trzeba czynić takich zarzutów – jak modlitwa to znaczy, że nie uchodźcy, jak modlitwa to znaczy, że nie ubodzy – powiedział przewodniczący KEP.

 

Na koniec abp Gądecki zaapelował o jedność i poszukiwanie prawdy a nie podgrzewanie sporów między Polakami. – W kościołach modli się o jedność. Pewnie by trzeba tak wstrząsnąć sumieniami każdego człowieka pojedynczego, żeby jednak on zrozumiał, jaka niekonsekwencja jest w tym wzajemnym ubliżaniu sobie, które nie jest budowaniem niczego dobrego. Nie jest żadną konstrukcją jakiejś lepszej przyszłości – zakończył duchowny.

 

 

Źródło: RMF FM

TK

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram