Postkomunistyczna niemiecka Lewica domaga się natychmiastowego zezwolenia uchodźcom z ograniczonym statusem ochronnym na sprowadzenie do Niemiec swoich rodzin. Gdyby władze przychyliły się do tego postulatu, doszłoby do prawdziwej katastrofy.
Rząd kanclerz Angeli Merkel powinien „z natychmiastowym skutkiem” znieść moratorium na sprowadzanie przez uchodźców swoich krewnych do Niemiec. Obecnie ci imigranci, którym przyznano tylko ograniczony status ochronny, nie mogą skorzystać z przysługującego innym prawa, a władze z inicjatywy przede wszystkim CDU i CSU wciąż odsuwają termin zmiany tego stanu rzeczy w przyszłość.
Wesprzyj nas już teraz!
Postkomunistyczna Lewica uważa, że to skandal i niemieckie władze są winne „wymuszonego dzielenia rodzin, które prowadzi w niektórych przypadkach do nieznośnego cierpienia”. Co więcej zdarzało się już, że krewni przebywających w Niemczech uchodźców próbowali przedostać się do RFN drogą nielegalną, tracąc podczas podróży życie.
Lewica przekonuje dodatkowo, że integracja uchodźców jest praktycznie niemożliwa tak długo, jak długo nie mogą oni mieszkać w Niemczech z całą rodziną. Dlatego zniesienie moratorium spowoduje spadek kosztów obsługi mas imigranckich w postaci możliwości ograniczenia państwowych programów integracyjnych.
Jak podkreśla partia, jest to jednak rzecz wtórna, bo w pierwszej mierze chodzi o przestrzeganie praw podstawowych i praw człowieka, a tutaj koszty „nie odgrywają żadnej roli”.
Gdyby niemieckie władze przychyliły się do postulatu Lewicy prawdopodobnie doszłoby do kolejnej katastrofy społecznej. Obecnie moratorium dotyczy około 390 tys. tylko Syryjczyków oraz nieznaną ilość osób z innych państw Bliskiego Wschodu i Afryki.
Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière uważa, że każdy z nich sprowadziłby do Niemiec jednego członka rodziny. To oznacza napływ około 400 tysięcy nowych imigrantów, ale nie jest wykluczone, że w istocie byłoby ich jeszcze więcej – bawarska CSU mówi w swoich wyliczeniach nawet o 700 tys. osób.
Tymczasem Niemcy cały czas wydają pozwolenia na sprowadzanie krewnych dla innych grup migrantów; do końca tego roku drogą legalną trafi do RFN łącznie około 100 tys. przybyszów. Razem daje to liczbę bliską połowie liczby migrantów, którzy napłynęli do Niemiec wskutek „otwarcia granic” w 2015 roku, całkowicie destabilizując kraj.
Źródła: jungefreiheit.de / pch24.pl
Pach