26 maja 2015

Niemiecka feministka: skończmy z fałszywą tolerancją wobec muzułmanów!

(By Itu (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Niemiecka feministka Alice Schwarzer piętnuje „fałszywą tolerancję” wobec muzułmanów w Europie. Określa ich mianem współczesnych „faszystów” i podkreśla, że poważnie zagrażają zachodniej cywilizacji. Jak dodaje, Kościół katolicki powinien dziś odważniej bronić wartości w życiu publicznym.

 

Europa nie może okazywać muzułmańskim  imigrantom „fałszywej tolerancji”, bo ta stoi w sprzeczności do wywalczonych z wielkim trudem „praw człowieka” i „wolności” współczesnej Europy – uważa znana niemiecka feministka, Alice Schwarzer. Taką opinię przedstawiła podczas spotkania z cyklu „Duch i teraźniejszość” organizowanego w kościelnym centrum edukacyjnym Schloss Seggau w austriackiej Styrii.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Schwarzer oceniła, że gotowi do przemocy muzułmańscy ekstremiści i „samozwańczy wojownicy boga” są współczesnymi „faszystami”. Łączą w swojej ideologii fundamentalizm, rasizm i seksizm. Feministka stwierdziła, że nie chce oceniać islamu jako całości, jednak zwraca się przeciwko coraz silniejszemu wpływowi islamskiego ekstremizmu w europejskich mediach, na uniwersytetach i w porządku prawnym. Schwarzer przypomniała o Iranie, gdzie po rewolucji islamskiej kobiety zostały zepchnięte na margines życia społeczcnego. Podobnie dzieje się jej zdaniem w coraz liczniejszych krajach muzułmańskich, gdzie tryumfuje radykalna ideologia. Zagraża ona oraz bardziej całej Europie. Feministka zwraca uwagę na przypadek postępowania sądowego z niemieckiego Wuppertalu. Sąd orzekł tam, że dorosła Iranka musi w pewnym sporze otrzymać zgodę swojego ojca, bo tego wymaga prawo kraju jej pochodzenia. W ten sposób sąd uznał prawo islamskie za nadrzędne wobec niemieckiego.

 

Zdaniem Schwarzer należy też całkowicie zakazać zakrywania twarzy przez muzułmanki. Choć jest to część ich kultury religijnej, to w rzeczywistości obyczaj ten uprzedmiatawia kobiety. Feministka porównała tę praktykę z eksponowaniem kobiecej nagości w zachodnich kulturach. Uważa, że o ile nagość uprzedmiatawia kobietę jako obiekt posiadania wszystkich mężczyzn, to także zakrywanie twarzy uprzedmiatawia ją czyniąc z niej taki sam obiekt posiadania, tyle, że… jednego mężczyzny.

 

Choć feministka postuluje przyjęcie w Niemczech ścisłego rozdziału Kościoła od państwa na wzór francuskiego laicyzmu, to sugeruje, że Kościół katolicki i grupy chrześcijańskie powinny zdecydowanie wyraźniej występować na forum publicznym w obronie swoich wartości.

 

Źródło: kathpress

pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 141 269 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram