6 września 2018

Niemcy i Turcja chcą zacieśnić współpracę. W tle imigranci oraz konflikt z USA

(FOT.REUTERS/Umit Bektas/FORUM)

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas odwiedził Ankarę, za trzy tygodnie do Berlina przyjedzie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Po wielu miesiącach kryzysu, oba państwa dążą do zacieśnienia współpracy.

 

To pierwsza wizyta obecnego szefa MSZ Niemiec w Turcji. Heiko Maas spotkał się w czwartek ze swoim tureckim odpowiednikiem, Mevlütem Cavusoglu, z którym rozmawiał według oficjalnych informacji o wojnie w Syrii oraz o udzieleniu Turcji pomocy gospodarczej. W piątek Maas spotka się w Stambule z przedstawicielami niemieckiego biznesu. To jednak dopiero początek prac nad polepszeniem wzajemnych kontaktów. Jeszcze we wrześniu Berlin odwiedzi sam prezydent Recep Tayyip Erdogan, gdzie spotka się z kanclerz Angelą Merkel.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Turcja przeżywa obecnie finansowy kryzys i liczy na pomoc ze strony Niemiec. Według „Spiegla” Berlin jest pilnie zainteresowany stabilnością gospodarczą państwa nad Bosforem. Niemcy nie chcą pozwolić, by Turcja popadła w zbyt duże kłopoty, a to ze względu na fundamentalną rolę tego kraju w kryzysie migracyjnym. To z tureckiego terytorium w 2015 roku napływały do Grecji uchodźcze masy, co udało się zatrzymać dopiero po podpisaniu w kolejnym roku porozumienia między Ankarą a Unią Europejską.

 

Z tematem imigracji łączy się też wojna w Syrii, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się zajęcia 3-milionowego miasta Idlib przez siły reżimu Assada. Organizacja Narodów Zjednoczonych obawia się, że w przypadku dojścia do katastrofy humanitarnej w tym regionie mógłby wybuchnąć nowy, olbrzymi kryzys uchodźczy – a Idlib jest położone zaledwie 30 km od tureckiej granicy. W zapobieżeniu humanitarnej katastrofie interes mają więc zarówno Turcja, jak i Niemcy.

 

Według „Spiegla” oba państwa chcą też zacieśnić współpracę w związku z kryzysem w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Unia Europejska pod wodzą Niemiec i Francji pozycjonuje się coraz bardziej krytycznie wobec USA. Również turecko-amerykańskie stosunki są coraz trudniejsze. „Zobaczyliśmy, że nie poradzimy sobie z Trumpem sami, tylko z pomocą Iranu, Rosji i Chin” – cytuje „Spiegel” publicystę tureckiego dziennika „Hürriyet”. Ochłodzenie między USA a Niemcami i Turcją ma przełożenie na kontakty gospodarcze. Berlin i Ankara zdaniem dziennika mogą tu zyskać polepszając swoje relacje.

 

Na planie politycznym między Niemcami a Turcją rzeczywiście skrzy. W ostatnich miesiacach Ankara aresztowała kilku niemieckich obywateli; Erdogan w publicznych wypowiedziach obrażał przedstawicieli rządu Bundesrepubliki, a kilkumilionową społeczność Turków w Niemczech wzywał do bojkotowania wyborów do Bundestagu. Niemcy z kolei krytykowali Turcję za łamanie zasad demokratycznych, zwłaszcza po nieudanym puczu w lipcu 2016 roku. Jak deklarował jeszcze przed wizytą Maasa w Ankarze minister Cavusoglu, nie należy jednak teraz „patrzeć na przeszłość”.

 

Źródło: Spiegel.de

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram