Socjaldemokratyczna Partia Niemiec postanowiła usunąć ze swoich szeregów wieloletniego członka i niezwykle głośnego pisarza, Thilo Sarrazina. Powód? W swoich książkach Sarrazin przestrzega przed skutkami kryzysu demograficznego i problemami z integracją islamskich migrantów.
Specjalna komisja działająca wewnątrz Socjaldemokratycznej Partii Niemiec uznała, że z szeregów formacji należy usunąć Thilo Sarrazina – wieloletniego polityka SPD, cenionego ekonomistę, byłego finansowego senatora Berlina i byłego członka zarządu Banku Centralnego RFN. Sarrazin ostrzega bowiem przed demograficzną katastrofą i skutkami masowego napływu ludności islamskiej do Niemiec, a to w SPD uchodzi za przejaw rasizmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Sarrazin znalazł się w SPD na cenzurowanym w 2010 roku, gdy wydał później wielokrotnie wznawiany bestseller: „Deutschland schafft sich ab” (pol. Niemcy same się usuwają). W książce przedstawił dużą ilość bardzo twardych danych na temat fatalnego stanu niemieckiej demografii oraz opisał w rzetelny sposób kłopoty związane z napływem nieintegrującej się ludności muzułmańskiej. Władze partii próbowały już wówczas odebrać mu legitymację, co się jednak przez lata nie udawało – aż do teraz.
„Rozprzestrzenianie antymuzułmańskich i kulturowo-rasistowskich wypowiedzi (…) pod płaszczem jego powszechnie znanej i nieustannie podkreślanej w informacjach prasowych przynależności do SPD podważa wiarygodność partii i jej zaangażowania na rzecz jej wartości i podstawowych zasad” – uznała specjalna partyjna komisja.
Sarrazin w komentarzu do decyzji komisji wyraził swoje głębokie ubolewanie i stwierdził, że jest to ewidentne uderzenie w wolność debaty i wewnątrzpartyjną demokrację. Polityk zapowiedział, że będzie się od decyzji odwoływał i nie zawaha się zanieść sprawy nawet do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Do tego czasu pozostaje formalnym członkiem SPD – choć nie chce go partia od lat karmiąca się między innymi głosami niemieckich Turków.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach
