3 października 2016

Tajemniczy pakt TTIP i umowa klimatyczna. Eurokraci nie chcą czekać na decyzję państw

(fot.REUTERS/Pawel Kopczynski/Files/FORUM)

Technokraci z Brukseli zamierzają ratyfikować porozumienie paryskie w sprawie klimatu nie czekając, aż parlamenty narodowe wszystkich 28 państw członkowskich to uczynią. Ten niebezpieczny precedens może zostać wykorzystany do ratyfikacji umów handlowych nieakceptowanych przez społeczeństwa niektórych państw, jak np. umowy handlowej TTIP.


30 września ministrowie środowiska na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady UE ds. Środowiska w Brukseli wyrazili zgodę na ratyfikację przez UE porozumienia paryskiego, zanim każde państwo członkowskie uprzednio ratyfikuje je na poziomie krajowym.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bruksela chce oficjalnie ogłosić ratyfikację tego układu 7 października br., po wcześniejszym głosowaniu w Parlamencie Europejskim, które ma się odbyć 4 października. Dla komisarza ds. klimatu Miguela Arias Cañete, sprawa ratyfikacji porozumienia w szybkim tempie, jest „kwestią honoru”. Komisarz przypomina, że umowę zatwierdziły już Chiny i USA – „dwaj najwięksi emitenci gazów cieplarnianych”.

 

Umowa paryska ma też być szybko wprowadzana w życie, by „UE utrzymała status pioniera w zakresie polityki klimatycznej”.

 

Unijni decydenci chcą, by w przyszłości inne porozumienia, jak na przykład umowa handlowa TTIP między UE a USA odbywały się w podobny sposób, to jest by były wdrażane w życie, zanim formalnie ratyfikują je wszystkie pozostałe państwa.

Do tej pory umowę paryską oficjalnie zatwierdziły parlamenty Francji, Węgier, Austrii i ostatnio, tj. 21 września – Słowacji.

Polska i Włochy zrezygnowały z forsowaniu swojej propozycji, zgodnie z którą unijna ratyfikacja umowy mogłaby nastąpić dopiero po jej zatwierdzeniu przez parlamenty narodowe wszystkich krajów członkowskich. Polską stronę satysfakcjonuje wprowadzenie do umowy zapisu, że „różne kraje mają różne zobowiązania dotyczące redukcji gazów cieplarnianych, co wynika m.in. z poziomu ich rozwoju gospodarczego. Dojście do szczytu emisji może zająć państwom rozwijającym znacznie więcej czasu”.

 

Światowi przywódcy zawarli porozumienie klimatyczne w grudniu ubiegłego roku w celu ograniczenia rzekomego globalnego ocieplenia co najmniej o dwa stopnie Celsjusza do poziomu temperatury sprzed epoki przemysłowej. Układ  wejdzie w życie 30 dni po zatwierdzeniu go przez 55 krajów, które łącznie emitują 55 proc. tzw. gazów cieplarnianych. Kraje UE rzekomo odpowiadają za 12 proc. światowych emisji gazów.

 

 

 

Źródło: euractiv.com., AS.

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram