22 marca 2013

Polska to jeden z nielicznych krajów europejskich, w których nauczanie domowe jest niedoceniane, a szkoda! Choć zabrzmi to jak truizm, inwestycja w młode pokolenie jest inwestycją w przyszłość naszej Ojczyzny.  

 

Obserwując rodziny amerykańskie zauważyłam wiele korzyści wynikających z takiego sposobu nauki. W krajach anglosaskich metoda ta jest bardzo rozwinięta. Wiele rodzin łączy wysiłki, by wspólnie edukować swoje pociechy.  Nie ulega wątpliwości, że taka forma nauki wymaga wiele wysiłku i dyscypliny, w szczególności ze strony rodziców. Nauki nie można prowadzić w sposób niedbały, ponieważ będzie ona zweryfikowana egzaminami państwowymi z podstaw programowych, przeprowadzanych regularnie przez kuratorium oświaty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nauczanie domowe to poważna i odpowiedzialna decyzja. Musimy być do niej przekonani i mieć wizję  jej realizacji. Zadawanie pytań, czy nie zaszkodzę dziecku, czy dziecko prawidłowo się rozwinie jest powszechne, jednakże przykład tysięcy rodzin na świecie pokazuje, że warto podjąć to wyzwanie. Poniżej przedstawiam wybrane argumenty przemawiające za tą formą nauki.

 

Dzięki nauczaniu domowemu możemy:

1.  Zweryfikować zawartość materiałów naukowych dziecka.

2. Przekazać dzieciom prawdy Wiary oraz związany z nią system wartości, którym będzie się kierować przez całe życie.

3. Pokazać, że nauka nie musi być nudna, a może być zabawna i ekscytująca.

4. Dopasować sposób nauczania do potrzeb dziecka.

5. Poświęcić więcej uwagi na problemowe zagadnienia, oraz umożliwić zgłębienie interesujących go tematów.

6. Stworzyć plan dziecka dopasowany do zajęć rodziny, co nie jest możliwe przy powszechnym nauczaniu.

7. Ochronić swoje dziecko przed negatywnymi wpływami występujących patologii, jakie mogą ich napotkać w publicznej szkole.

8. Poświęcić więcej czasu na rozwój indywidualnych talentów dzieci (muzyczne, artystyczne, matematyczne etc.).

9. Poruszać „delikatne problemy” kiedy dziecko będzie na to gotowe, a nie kiedy system edukacji tak uważa.

10. Pokazać sposób zastosowania zdobytej wiedzy w życiu codziennym, np. przy drobnych naprawach, konstruowaniu karmników, poprzez zwiedzanie miejsc związanych z literackimi bohaterami powieści, etc.  

11. Efektywniej wykorzystać czas nauki z dzieckiem, gdyż nauka przebiega indywidualnie lub w kilku osobowych grupach.

12. Umożliwić dziecku swobodne zadawanie pytań, na które zawsze uzyska odpowiedź, nawet w przykładowej sytuacji: „nie znam odpowiedzi na twoje pytanie, ale poszukajmy jej razem”.

13. Pogłębić indywidualną relację z dzieckiem oraz czuwać nad jego prawidłowym rozwojem.

 

Podstawowym zarzutem przeciwników omawianej formy nauczania jest twierdzenie, że takie dzieci nie będą potrafiły odnaleźć się wśród rówieśników z powodu trudności w nawiązywaniu kontaktów koleżeńskich. Powyższe twierdzenie jest nieprawdziwe. Dzieci często uczą się w małych grupach, więc nie są pozbawione kontaktów z rówieśnikami. Jeśli nie uczą się w grupach, to po lekcjach przeprowadzanych w domu uczęszczają na różnego typu zajęcia (np. języki obce, zajęcia sportowe, artystyczne), gdzie nawiązują relacje z innymi dziećmi. Ktokolwiek ma wątpliwości, czy częściowe izolowanie jest błędem, powinien wybrać się do szkoły publicznej na jeden dzień i zobaczyć jak dzieci zachowują się na korytarzach, w szatniach, czy w szkolnych ubikacjach, nie mówiąc o sposobie traktowania pedagogów i szacunku do innych osób.

 

W Polsce nauczanie domowe reguluje uchwalona 7 września 1991 r. Ustawa o systemie oświaty, umożliwiająca podjęcie tej formy nauki, stanowiącej atrakcyjną alternatywę w kształceniu naszych dzieci. Z pewnością nie jest to proste zadanie, ale wszystko co wartościowe wymaga ciężkiej pracy.

 

Każdego zainteresowanego tematem zachęcam do odwiedzenia poświęconych mu licznych stron internetowych oraz do przeczytania lektury pt. „Edukacja domowa”, autorstwa Marka Budajczaka.

 

Anna Jabłońska

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram