22 kwietnia 2018

Muzułmanie nawracają się na chrześcijaństwo

Pomimo prześladowań grożących konwertytom, nawróceń muzułmanów na chrześcijaństwo jest coraz więcej i nie wydaje się, by mogli ten fenomen powstrzymać skrajni islamiści. Wręcz przeciwnie, ich okrucieństwo przyczynia się do porzucania przez wielu fałszywej religii Mahometa.

 

Od wielu już lat coraz więcej muzułmanów przechodzi na chrześcijaństwo. Według danych Konferencji Episkopatu Francji, w tym roku na Wielkanoc do chrztu przystąpiło 4 258 dorosłych osób, co oznacza 40-procentowy wzrost w ciągu ostatniej dekady. 7 procent spośród nawróconych, czyli około 228 nowoochrzczonych pochodziło z rodzin muzułmańskich. Zdaniem księdza Vincenta Feroldi, dyrektora Krajowego Biura Episkopatu do Spraw Relacji z Muzułmanami, nawrócenia te były rekordowe, bo do roku 2016 liczba ochrzczonych dawnych wyznawców islamu nie przekraczała rocznie dwustu osób. Francuski historyk Kevin Boussuet twierdzi, że nawrócenia muzułmanów na chrześcijaństwo są „zjawiskiem o wielkiej skali i dotyczącym wszystkich kontynentów, zaś w przyszłości będzie się ono powiększać coraz bardziej”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wzrost liczby nawróceń na religię Chrystusa tłumaczy ks. Feroldi faktem napływu imigrantów kultury arabsko-muzułmańskiej. Żyjąc na ziemi francuskiej uważają oni, że panuje tam większa wolność religijna, więc kierują się ku nawróceniu, „które jest przede wszystkim osobistym spotkaniem z Chrystusem”. Duchowny przyznaje, iż trzeba dużo odwagi, by dokonać takiego kroku w sytuacji presji wywieranej na porzucających islam, bo często jest to postrzegane w ich środowisku jako akt apostazji. Dlatego nowi, wywodzący się z islamu chrześcijanie najczęściej są bardzo dyskretni i skazani na milczenie.

 

Trzeba też wskazać, że o tym zjawisku nie mówią media, mimo że nie jest ono marginalne. Często jednak publiczne przyznawanie się do przejścia na chrześcijaństwo to kwestia dla konwertytów bardzo trudna.

 

– To była długa droga, ale teraz mogę iść z radością na spotkanie z Bogiem. Bardzo niewiele mówię o moim nowym życiu. Część mojej rodziny i moi przyjaciele z dzieciństwa nie mogliby tego zrozumieć – wyznaje 23-letni Imed, Algierczyk z Seine-Saint-Denis, dodając: – Dla muzułmanina to zawsze trudne i niebezpieczne nawrócić się na inną religię. W hadisie mówi się, że trzeba zabić tego, który opuszcza swoją religię. Nawet jeżeli do takich zdarzeń nie dochodzi we Francji, to lepiej jest pozostać dyskretnym, by lepiej się zabezpieczyć – podkreśla.

 

W tej sytuacji trudno jest – zarówno nad Sekwaną, jak i w skali całego świata – otrzymać precyzyjne dane dotyczące liczby nawróconych z islamu na chrześcijaństwo. Według francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, rocznie na religię Chrystusa przechodzi od 3 do 7 tysięcy osób. Wśród nich co dziesiąta to muzułmanin. Ocenia się, że na świecie wiele milionów dawnych wyznawców islamu nawraca się na chrześcijaństwo. Badania przeprowadzone w 2015 r. przez Seminarium Teologii Gordon-Conwell, wykazały, że pośród 20 krajów, w których chrześcijaństwo rozwija się najszybciej, są Katar czy Arabia Saudyjska, dokąd docierają chrześcijańscy imigranci zarobkowi z Filipin, Indii czy Nepalu. „Interdisciplinary Journal of Research on Religion” szacuje, iż w 2010 roku nawróciło się 10 milionów dawnych wyznawców Allaha, wobec zaledwie 200 tysięcy w roku 1960.

 

Amerykański badacz islamu, David Garrison twierdzi, że „żyjemy w czasie największego w historii fenomenu nawróceń muzułmanów na religię Jezusa Chrystusa”. – Nie ograniczają się one do jakiegoś konkretnego terytorium na świecie, widać je w od Afryki Zachodniej po Indonezję – wskazuje naukowiec.

Konwersje muzułmanów specjaliści tłumaczą głównie trzema zjawiskami. Okazuje się, że dla nawracających się nie były obojętne ataki terrorystyczne dokonywane przez islamistów. Na przykład w Iraku, wielu muzułmańskich Kurdów zdecydowało się zmienić religię, po tym jak byli świadkami mordów i napadów w wykonaniu ekstremistów z Daesh. Ponadto w szeregu krajów islamskich coraz łatwiej dostać Biblię i zetknąć się z chrześcijanami. W Iranie od 2015 r. Pismo Święte jest przetłumaczone na współczesny język perski i dostępne w aplikacjach dla smartfonów. Widzowie na całym Bliskim Wschodzie mogą oglądać stację Al Hayat TV, w której goszczą osoby ostro krytykujące Koran. Ocenia się, że telewizja ta ma miliony telewidzów. Zarówno tam jak i w Afryce Północnej dostępna jest też chrześcijańska stacja SAT-7. Ogląda ją około 20 milionów wiernych odbiorców. Istotnym czynnikiem jest koniec kolonizacji, co odgrywa bardzo ważną rolę, bo religia chrześcijańska nie jest już postrzegana jaka wiara „europejskiego najeźdźcy”, przyciąga to dodatkowo do chrześcijaństwa lokalne populacje.

 

Liczne nawrócenia niepokoją coraz bardziej radykalnych muzułmanów. Najbardziej oglądana w świecie arabskim telewizja Al-Jazeera od początku naszego wieku mówi o zjawisku porzucania islamu. W 2001 roku szejk Ahmad al Qataani ubolewał w niej: „Każdej godziny 667 muzułmanów nawraca się na chrześcijaństwo. Każdego dnia 16 tysięcy muzułmanów przechodzi na chrześcijaństwo. Każdego roku 6 milionów muzułmanów nawraca się na chrześcijaństwo”.

 

Jak łatwo się domyślić, życie nowonawróconych na religię Chrystusa w krajach islamu nie należy do łatwych. Wielu z nich jest prześladowanych lub zagrożonych śmiercią. W Maroku ryzykują oni przykładowo potępieniem społecznym w przypadku nawrócenia i karą więzienia gdy są podejrzani o „zachwianie wiary muzułmanina lub nawrócenie na inną religię”. W Iranie tym, których określi się jako prawdziwych apostatów, grozi kara śmierci. O trudnej, często tragicznej sytuacji, porzucających islam i wybierających Chrystusa, mówi i pisze ksiądz Pierre Humblot, który po 45 latach pobytu w Teheranie musiał uciekać dla ocalenia życia do Francji. Opowiada on o obelgach, agresji fizycznej, torturach, groźbach śmierci, więzieniu, zabójstwach, jakich doznają nowi chrześcijanie na ziemi Allaha. Często podaje przykład młodej kobiety, która nawróciła się na chrześcijaństwo, co dostrzegł jej ojciec. Za konwersję oblał ją benzyną i groził spaleniem jeżeli nie wróci do islamu. Po wielodniowym uwięzieniu w piwnicy kobiecie udało się wydostać i opuścić terytorium Iranu, unikając śmierci.

 

Franciszek L. Ćwik

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie