Dzięki staraniom Wydawnictwa Prohibita do sprzedaży trafia „Mój Niedzielny Mszalik” autorstwa ks. Józefa Stedmana. Pierwotnie wydany został w Nowym Jorku na przełomie lat 30. i 40. ubiegłego wieku dla amerykańskiej Polonii. Dzisiaj powrócono do pracy i przedstawiono ją w nowej, bardziej przystępnej formie.
Książka została wydana w pięknej, skórzanej oprawie ze złoceniami. Została także powiększona, dzięki czemu korzystanie z niej jest łatwiejsze. Język i formę mszaliku pozostawiono w oryginalnej wersji, a jedyną dodatkową zmianą jest wstawienie nowej tabeli świąt ruchomych, która sięga aż do 2043 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
– Uczcie się poznawać ten wielki skarb, który chcę wam ofiarować, i jeśli będziecie się nim posługiwać, nie będziecie nigdy w tym życiu ubodzy w zasługi i łaskę, a w przyszłym życiu posiądziecie niebo (…) skąd wezmę te dary tak piękne? Otóż wezmę je stamtąd, gdzie się rzeczywiście znajdują, to jest we Mszy świętej – powiedział ks. Luigi Chavarino, cytowany w przedmowie do nowego wydania.
– Świat mógłby istnieć bez słońca, ale nie bez Mszy świętej – mówił z kolei św. Ojciec Pio.
Przywołując powyższe cytaty, wydawca wskazuje na obfitość łask wynikających z uczestnictwa w Eucharystii. W jej świadomym przeżywaniu pomaga nam mszalik, dzięki któremu wiemy w jakiej części Mszy się znajdujemy.
– Zgodnie z żądaniem papieży i biskupów kapłani w naszych czasach domagają się, ażeby i ludzie świeccy przy słuchaniu Mszy Świętej posługiwali się Mszałem. Ludzie świeccy jednak się skarżą, że choć nieraz już próbowali, trudno im sobie z tem poradzić, bo Mszał to książka ogromnie duża i zbyt trudno jest w niej się, jak należy, zorientować. (…) Spostrzegłem, że ogromnie ułatwia im wstawienie w Mszalikach porządkowych numerków wskazujących, gdzie z kolei znajdują się tam części tak zwane „zmienne”, które jedne z drugimi trzeba odmawiać. Unika się w ten sposób wszelkiego zgoła zamieszania. Plan ten zastosowałem w niniejszym Mszaliku – czytamy słowa samego autora, księdza Stedmana.
Rzeczywiście, numerki porządkowe pomagają w lepszym zorientowaniu się w częściach zmiennych Mszy a spełniające funkcje zakładek wstążki nie pozwolą nam się pomylić. Na początku książki zamieszczona jest szczegółowa instrukcja w jaki sposób korzystać z mszalika.
Czcionka jest wyraźna i nie sprawia problemów z czytaniem. Ważniejsze części tekstu i nagłówki są w kolorze czerwonym, co dobrze komponuje się z szatą graficzną mszalika. Ilustracje, zachowane w czarno-czerwonej kolorystyce pełnią zarówno funkcje objaśniające jak i estetyczne.
Oprócz tekstów Mszy św. w książce znajdziemy również wiele innych modlitw, między innymi: tajemnice Różańca, Drogę Krzyżową, nowenny do św. Józefa czy Najświętszej Krwi Chrystusa, rachunek sumienia i wiele innych. Mszalik posłużyć nam może za doskonały modlitewnik.
„Mój Niedzielny Mszalik” to doskonała propozycja dla każdego, kto pragnie w świadomy sposób uczestniczyć w Mszy św. odprawianej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Jak zaznacza wydawca: „Mój Niedzielny Mszalik to również koniec wymówek dla tych, którzy mówią, że chcieliby chodzić na Mszę łacińską, ale nic z niej nie rozumieją, gubią się w niej, itd.”.
„Jest dla każdego najlepszą książką do nabożeństwa na całe życie. Jak we Mszy Św., tak i w niej się nic nie zmienia. A jednak co dzień jest ona nowa, bo podaje wciąż nowe myśli, i natchnienia, i modlitwy. Tak jak cała liturgia kościelna, tj. Msza Św. jest owocem objawienia i kościelnej myśli pod natchnieniem Ducha Świętego” – zauważył autor mszalika, ks. Stedmana.
PR
Zobacz także: