Waszyngton w stanowczym oświadczeniu skrytykował działania Rosji oraz Iranu w ramach ofensywy we Wschodniej Gucie (Syria). W dokumencie zauważono między innymi, że akcja stanowi pogwałcenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Rezolucja przewidywała 30-dniowe zawieszenie działań zbrojnych we Wschodniej Gucie. Jak piszą jednak przedstawiciele administracji USA, Rosja przeprowadziła w okresie od 24 do 28 lutego dziennie nawet 20 ataków bombowych z powietrza w okolicy Damaszu i Wschodniej Guty.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosja, pod pozorem zwalczania terroryzmu, posunęła się do lekceważenia postanowienia rezolucji RB ONZ a także zabijania cywilów – wynika z amerykańskiego dokumentu. To najmocniejsze stanowisko USA dotyczące oskarżeń pod adresem Moskwy o współudział w zbrodniach dokonywanych na cywilach w okrążonej Wschodniej Gucie.
Prezydent Syrii Baszszar al-Asad twierdzi jednak, że kraje zachodnie kłamią na temat kryzysu humanitarnego we Wschodniej Gucie. Jego zdaniem nie ma sprzeczności między zawieszeniem broni oraz operacją militarną prowadzoną przez siły rządowe. Prezydent zapewnił, że trwająca 5 godzin „pauza humanitarna” jest przestrzegana i w tym czasie cywile mogą opuścić enklawę. Dlatego też ofensywa popieranego przez Rosję i Iran sił al-Asada będzie kontynuowana.
Stanowisko prezydenta Syrii jest sprzeczne z doniesieniami dyrektora Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), Ramiego Abdela Rahmana. Jak podał, w wyniku niedzielnych bombardowań we Wschodniej Gucie zginęło 34 cywilów. 26 z nich, w tym 11 dzieci, zginęło w Dumie oraz Wielkiej Gucie. SOHR uważa, że w ciągu dwutygodniowej ofensywy w regionie zginęło blisko 700 cywilów.
24 grudnia RB ONZ zażądała w rezolucji natychmiastowego ustanowienia 30-dniowego rozejmu w Syrii. Jednak już 25 lutego Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej wszczęła śledztwo w sprawie ataków we Wschodniej Gucie. Śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie, czy w regionie użyto zakazanego chloru.
Źródło: rmf24.pl
MWł