13 lutego 2015

Młodzi Amerykanie nie chcą się żenić. To już prawdziwa plaga

70 proc. amerykańskich mężczyzn w wieku pomiędzy 20-34 lat nie ożeniło się. Dotyka ich syndrom „wiecznego dorastania”, co będzie miało negatywne skutki dla przyszłości kraju – stwierdziła ostatnio Janice Shaw Crouse, autorka opracowania „Marriage Matters”.

 

Zbyt wielu młodym mężczyznom nie udało się dokonać prawidłowego przejścia do dorosłych ról, odpowiedzialności i samodzielności, do ról związanych z małżeństwem i ojcostwem – przekonuje na łamach gazety „The Washington Times” Crouse, była dyrektor wykonawcza Instytutu Beverly LaHaye.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Wysoki odsetek kawalerów oznacza ponure perspektywy dla milionów młodych kobiet, które marzą o dniu ślubu, a który może nie nadejść. To jest bardzo, bardzo przygnębiające – mówiła uczona w programie CNSNews.com. – Oni nie rozumieją, jak ważne jest dla kultury, dla społeczeństwa, dla kraju, posiadanie silnych rodzin – dodała.

 

Crouse zwróciła uwagę, że nie ma danych, które potwierdzałyby, iż głównym problem zjawiska nieżenienia się młodych mężczyzn jest trudna sytuacja ekonomiczna. – Problem z małżeństwem pojawił się dużo wcześniej niż recesja – tłumaczyła. Według niej, po dziesięcioleciach panoszenia się feminizmu, to mężczyźni ustalają, jak wyglądają relacje intymne. Dawniej o tym decydowały kobiety, postępując zgodnie z pewnymi normami moralnymi i wyznaczając granice, których nie można było przekroczyć.

 

Crouse dodała, że problem pogarsza feminizacja uczelni, gdzie kobiety stanowią obecnie 60 proc. studiujących. Zabiegając o relacje z mężczyznami, których jest mniej, kobiety dostosowują się do „żądań” mężczyzn w kontaktach intymnych. – Dzisiejsza miłość ma niewiele wspólnego z romantyzmem – narzekała Crouse.

 

Te kobiety, które nie chcą się podporządkować permisywnej kulturze traktowane są jak „dziwolągi” i mają niewielką szansę na nawiązanie relacji z płcią przeciwną – mówiła. Tym samym ich szanse na znalezienie męża maleją.

Uczona odwołała się do badań Marka Regnerusa i Jeremy’ego Ueckera, którzy napisali książkę pt. „Seks przedmałżeński w Ameryce”. Zwrócili oni uwagę na niepokojący fakt, iż kobiety, które nie są permisywne, a które pragną założyć rodzinę, mają niewielkie szanse na znalezienie odpowiedniego kandydata na męża. W ogóle mają problem za znalezieniem partnera. Młodzi mężczyźni zainteresowani są przelotnymi znajomościami, służącymi głównie zaspokojeniu ich potrzeb seksualnych.

 

Według danych amerykańskiego Biura Statystycznego w 2014 roku w USA było ponad 7,9 mln par nieformalnych. Z badań przeprowadzonych przez Johns Hopkins University wynika, że aż 57 proc. dzieci urodzonych w 2014 r. przez kobiety w wieku od 26. do 31. lat pochodziło z nieprawego łoża.

 

Crouse ubolewa, że następuje spadek liczby małżeństw i wzrost liczby konkubinatów, chociaż badania prowadzone od kilkudziesięciu lat wyraźnie wskazują korzyści społeczne trwałych rodzin, opartych na małżeństwie. Mówiła, że nawet lewicowi naukowcy podkreślają, że dzieci najlepiej wychowują się w takich rodzinach. – To nie tylko dobry, ale najlepszy standard, złoty standard. Jest to niezbędne, by dzieci, osiągnęły swój potencjał. I to musi być przekazywane w pop kulturze – przekonuje Crouse.

 

Według najnowszych prognoz 25 proc. młodych mężczyzn po przekroczeniu 40 lat najprawdopodobniej nigdy się nie ożeni.

 

Winą za obecny kryzys małżeństwa, Crouse obarcza po części ruch feministyczny, który chociaż pozwolił kobietom na realizację ambicji zawodowych, de facto zabił w nich ducha kobiecości i sprawił, że nie chcą one słuchać kogoś, kto im będzie mówił, co mają robić. Kobiety przestały rozumieć na czym polega „branie i dawanie” w związku małżeńskim.

 

Crouse cieszy się z sukcesu filmu „Snajper,” w którym ukazane są tradycyjne role płciowe. Sugeruje, że popularność filmu wskazuje, iż kobiety wciąż potrzebują silnych mężczyzn. Ma nadzieję, że nastąpi zwrot w kierunku „męskości” po dziesięcioleciach dominacji feminizmu, który sprawił, że obecnie jest więcej nieszczęśliwych kobiet niż dawniej.

 

 

Źródło: cnsnews.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram