28 grudnia 2017

Mistrz Formuły 1 pod genderowym ostrzałem. Wyśmiał ubiór krewnego i musiał… zmienić poglądy?

(Lewis Hamilton. By AngMoKio (Own work) [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Świat zachodni wiele mówi o wolności słowa. Okazuje się jednak, że owa „wolność” dotyczy tylko wybranych. Przekonał się o tym kierowca Formuły 1 Lewis Hamilton. Jego sprawa pokazuje przy okazji, że celebryci oficjalnie popierający genderyzm mogą tak naprawdę gardzić tą ideologią.

 

Hamilton umieścił w serwisie Instagram nagranie, na którym żartuje z ubioru swojego siostrzeńca. – Jest mi teraz bardzo smutno. Spójrzcie na mojego siostrzeńca – powiedział sportowiec, po czym skierował kamerę na chłopaka.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Następnie, filmując krewnego, pytał go, dlaczego nosi „sukienkę po księżniczce”. – Chłopcy nie noszą sukienek po księżniczkach – dodał.

 

Nagranie oburzyło liberalną część fanów sportowca. Użytkownicy Instagrama mieli Hamiltonowi za złe, że wyśmiał nienormalny strój krewnego. Kierowca zdecydował się więc usunąć nagranie.

 

Na tym jednak nie koniec. Okazuje się bowiem, że w „wolnościowym” społeczeństwie nie wolno mieć określonych poglądów. Hamilton – chociaż w nagraniu najpewniej powiedział, co tak naprawdę myśli o genderyzmie – musiał za swoje słowa przepraszać.

 

„Cieszę się, że mój siostrzeniec czuje się wolny i umie to wyrazić – tak jak my wszyscy powinniśmy” – napisał Hamilton w przeprosinach, podpisując się w ten sposób pod ideologią, której praktyczne zastosowanie kilka godzin wcześniej wyśmiał.

 

Niestety nie wiadomo, czy Hamilton samodzielnie pojął, że wykroczył poza bardzo mocno sprofilowane ideologicznie w społeczeństwach przesiąkniętych politpoprawnością granice „wolności słowa”, czy może jego wypowiedź nie spodobała się któremuś z możnych sponsorów.

 

 

Źródło: eska.pl / fronda.pl / Twitter

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 314 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram